Tomasz Ochońko: Czuję się znacznie lepiej na boisku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Drużyna Atlasa Stali Ostrów pokonała zespół Górnika Wałbrzych 82:51. Z dobrej strony w tym pojedynku pokazał się Tomasz Ochońko, który spędził na parkiecie 12 minut i zdobył 8 punktów.

- Można powiedzieć, że to spotkanie od początku ułożyło się po naszej myśli. Myślę, że z tego powodu grało nam się znacznie łatwiej. Obawialiśmy się tylko w przerwie, żeby nie stracić maksymalnego poziomu naszej koncentracji. Przypomnieliśmy sobie mecz we Włocławku i nie chcieliśmy popełnić błędu Anwilu, który po dwudziestu minutach prowadził z nami wysoko. Nie mogliśmy dopuścić do tego, żeby koszykarze Górnika znowu weszli w mecz. Cieszę się, że udało nam się to zrealizować. Nie ukrywam również, że sporym powodem do radości jest fakt, że przez cały mecz graliśmy na wysokim i równym poziomie - powiedział nam po spotkaniu z Górnikiem Wałbrzych Tomasz Ochońko.

W ostatnich spotkaniach ostrowskiej drużyny niewidoczny jest już problem drugiej kwarty. Na początku sezonu podopieczni Andrzeja Kowalczyka mieli sporo problemów w tej części meczu. - Rzeczywiście, ten problem powoli staje się przeszłością. Już w trakcie meczu z Kotwicą było widać, że gramy zdecydowanie na wyższym poziomie w drugich dziesięciu minutach. Szkoda tylko, że druga połowa nie potoczyła się wówczas po naszej myśli. Wtedy niestety przegraliśmy. W meczu z Górnikiem było już znacznie lepiej. Udana była nie tylko druga kwarta, ale całe 40 minut. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko cieszyć się z tego powodu - tłumaczy.

Ochońko ma obecnie więcej powodów do zadowolenia ze swojej postawy. - Na pewno można powiedzieć, że czuję się znacznie lepiej na boisku. Wcześniej obawiałem się trochę gry. Cały czas miałem jednak nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Cieszę się niezmiernie, że poprawie uległa moja postawa, ale przede wszystkim powodem do zadowolenia jest dla mnie gra całej drużyny - przyznaje koszykarz Atlasa Stali.

Zawodnik „Stalówki” nie ukrywa, że do bardziej odważnej gry namawia go trener Andrzej Kowalczyk. - Trener już od dłuższego czasu na treningach każe mi grać znacznie pewniej. Nasz szkoleniowiec chciał uniknąć sytuacji, w której gra tylko czterech koszykarzy, a ja jestem na boisku tylko i wyłącznie z przymusu. Jak na razie wszystko układa się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że tak już zostanie do końca tego sezonu - mówi Ochońko.

Ochońko ma nadzieję, że jego zespół będzie w stanie ustabilizować swoją formę na wysokim i równym poziomie. - Liga jest trochę nieobliczalna. Doskonale ilustruje to przykład naszego ostatniego rywala. Górnik Wałbrzych potrafił wygrać o siebie z Prokomem, a w sobotę przegrał z nami bardzo wysoko. Każdy zespół ma chyba jakieś wzloty i upadki. Trzeba grać na wysokim poziomie. Naszym priorytetem powinno być teraz ustabilizowanie formy. Wierzę, że uda nam się to zrobić. W tym roku w lidze jest wiele niespodzianek. Największym i niestety negatywnym zaskoczeniem było dla mnie jak na razie pięć kolejnych porażek naszego zespołu - kończy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)