Starcie weteranów w Sosnowcu

W sobotę w pojedynku beniaminków Zagłębie Sosnowiec podejmować będzie SKK. W obu zespołach bardzo ważne role odgrywają doświadczeni zawodnicy.

Obaj beniaminkowie radzą sobie w tym sezonie bardzo przeciętnie. Jedno zwycięstwo więcej mają w swoim dorobku podopieczni Tomasza Służałka, którzy zajmują 12. miejsce w lidze. Przypomnijmy, iż Zagłębie Sosnowiec dzięki zaproszeniu wystosowanemu przez PZKosz po wielu latach wróciło na I-ligowe parkiety. - Po dziesięciu latach koszykówka wróciła do Sosnowca i zaczynamy od zera. Na mecze przychodzi po 300-400 osób. Kiedyś przychodziła pełna hala - tłumaczy trener i pomysłodawca reaktywacji Zagłębia.
[ad=rectangle]
Zdecydowanie krótszą przerwę mieli koszykarze z Siedlec, którzy już po roku nieobecności powrócili na zaplecze TBL. Mimo dużego potencjału, drużyna z Mazowsza poprzez liczne kontuzje okupuje dolne rejony tabeli. - Od początku rozgrywek mamy ogromnego pecha. Nie możemy wystawić pełnego składu w żadnym spotkaniu - tłumaczy Kamil Sulima.

W sobotę w Sosnowcu spotkają się drużyny, których gra opiera się na wielu doświadczonych zawodnikach. W zespole Wiesława Głuszczaka prym wiodą Karol Dębski, Łukasz Ratajczak, Kamil Sulima czy Daniel Wall. Wszyscy wymienieni gracze w swojej karierze z niejednego pieca chleb jedli i doskonale wiedzą jak rywalizować na I-ligowym poziomie. Grono doświadczonych graczy uzupełnia Rafał Sobiło, który w ostatnim okresie odpowiedzialny jest za kreowanie gry beniaminka. Co na temat najbliższego ligowego spotkania sądzi kapitan SKK?

- W tej lidze nie ma łatwych meczów. Coraz częściej zdarzają się niespodzianki, jak choćby porażka zespołu z Krosna. W tym zestawieniu, które obecnie mamy, dla nas każdy mecz jest bardzo trudny. Będziemy oczywiście bić się o zwycięstwo, gdyż Zagłębie jest zdecydowanie w naszym zasięgu. Musimy zdobywać punkty - tłumaczy "Suli".

W zespole z Siedlec znajdziemy wielu doświadczonych zawodników
W zespole z Siedlec znajdziemy wielu doświadczonych zawodników

Powstrzymać podrażniony zespół z Siedlec będzie chciało kilku rutyniarzy z Sosnowca, którzy właśnie w tym klubie chcieliby odbudować swoją dyspozycję. Mowa tu o Grzegorzu Mordzaku czy Marcinie Kosińskim, którzy wcześniej występowali między innymi na parkietach ekstraklasy. Starszych kolegów dzielnie wspiera kilku młodszych graczy, którzy mają ciekawe CV: Marek Piechowicz, Paweł Bogdanowicz czy Patryk Nowerski.

W lepszej sytuacji będą przed sobotnim spotkaniem zawodnicy z Sosnowca, którzy mają więcej czasu na odpoczynek. Przypomnijmy, iż w środę drużyna z Siedlec zagra w Krakowie pojedynek w ramach II rundy Pucharu PZKosz. - Puchar na pewno potraktujemy poważnie, jednak nie jest on dla nas w tym momencie priorytetem. Będziemy grali w mocno okrojonym składzie i nie możemy dopuścić, aby przytrafiła nam się kolejna kontuzja - kończy Kamil Sulima.

Źródło artykułu: