Jeszcze przed spotkaniem kibice Polpharmy Starogard Gdański wywiesili transparent - "Nadszedł czas rozliczeń - trener odejdzie, wrócą kibice". Grupka najzagorzalszych fanów już od kilku spotkań demonstruje swoje niezadowolenie wobec pracy obecnego trenera Polpharmy - Tomasza Jankowskiego.
[ad=rectangle]
Grupka kibiców postanowiła zbojkotować sobotnie spotkanie i nie prowadziła dopingu w trakcie spotkania. Nieliczni fani nie poparli protestu i pozostali na swoich nominalnych miejscach (za koszem) i wsparli drużynę. Pod koniec meczu, kiedy wynik spotkania był już rozstrzygnięty, ożywili się jednak najzagorzalsi, którzy cały pojedynek przesiedzieli na balkonie. Z trybun zaintonowano - "Nic się nie zmienia, Jankowski jest do zwolnienia". Po meczu, gdy trener gospodarzy schodził do szatni, kibice jeszcze raz dali do zrozumienia, że nie chcą dłużej tego szkoleniowca na Kociewiu.
Po meczu udało się nam porozmawiać z Romanem Olszewskim, prezesem klubu, który zapewnił, że trener Jankowski nadal będzie prowadził drużynę ze Starogardu Gdańskiego. Zresztą polski szkoleniowiec wypełnił postawione przed nim zadanie - w dwóch ostatnich meczach gra drużyny nieco się poprawiła, a na dodatek w sobotę Polpharma odniosła czwarte zwycięstwo w lidze i awansowała na 11. miejsce w tabeli.
Po dwunastu kolejkach starogardzianie na swoim koncie mają cztery zwycięstwa i osiem porażek.