PGE Turów Zgorzelec rozbił lidera! Genialny mecz Chylińskiego

[tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] rozbił [tag=8894]Telenet Ostenda[/tag] 99:71 w 3. kolejce fazy Last32 Pucharu Europy. Genialny mecz rozegrał [tag=6493]Michał Chyliński[/tag], który zdobył 28 punktów.

Tak grającego PGE Turowa jeszcze w fazie Last32 Pucharu Europy nie oglądaliśmy! Kapitalna gra ofensywna, kanonada trójek (15/32 w tym elemencie!) i mecz życia Michała Chylińskiego pozwolił mistrzom Polski osiągnąć bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o awans do dalszej fazy gier. "Chylu" trafił 10 z 14 rzutów z gry, w tym sześć trójek, co dało 28 oczek.

[ad=rectangle]

Telenet jawił się jako groźna drużyna, lecz goście prowadzili jedynie na początku spotkania. Po kilku minutach było 14:6 dla ekipy z Belgii, a bardzo udanie w mecz wszedł Mateusz Ponitka, który w tym okresie zdobył cztery oczka. Gospodarze szybko odpowiedzieli serią 9:0 i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do ostatniej syreny. Swój koncert rozpoczął Chyliński, który już w premierowej kwarcie wywalczył 12 punktów.

Podopieczni Miodrag Rajković do przerwy mieli 14 oczek przewagi, a w kolejnych minutach nawet ponad 20 oczek więcej od Telenetu. Goście byli bezradni, nie mieli pomysłu na grę w ofensywie oraz bardzo słabo bronili. Jedynie J.P. Prince, były gracz PGE Turowa, indywidualnymi akcjami starał się niwelować straty. Amerykanin zdobył 22 punkty, jednak okazało się to zbyt mało, aby odwrócić losy spotkania.

W drugiej połowie do zdobywania punktów włączyli się Damian Kulig oraz Vlad-Sorin Moldoveanu, którzy dołożyli odpowiednio 19 i 16 oczek. Grę świetnie kreowali Amerykanie - Mardy Collins oraz Tony Taylor, którzy rozdali w sumie aż 14 asyst - tyle samo ile cały zespół Telenetu. Zgorzelczanie zupełnie niezagrożeni kontrolowali wydarzenia na parkiecie do ostatniej syreny, deklasując dotychczasowego lidera, który do środy nie zaznał porażki.

Wygrana nad Telenetem spowodowała, że w grupie L trzy drużyny mają bilans 2-1. Mowa o PGE Turowie, Lietuvosie Rytas i ekipie z Belgii. Za tydzień mistrz Polski zagra rewanż w Ostendzie i jeśli wygra, to będzie bardzo blisko awansu do kolejnej fazy rozgrywek.

PGE Turów Zgorzelec - Telenet Ostenda 99:71 (26:20, 24:16, 23:18, 26:17)
PGE Turów:

Chyliński 28, Kulig 19, Moldoveanu 16, Taylor 13, Collins 12, Dylewicz 5, Zigeranovic 4, Czyż 2, Karolak 0.

Telenet: Prince 22, Berggren 10, Boukichou 9, Serron 6, Ponitka 6, Marelja 6, Djordjevic 4, Marnegrave 4, Muya 2, Wilkinson 2, Salumu 0.

Komentarze (75)
avatar
Morski baca
22.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uwielbiam, jak zielonogórcy pałują się wynikami Turowa. Jakie by one nie były. To zasadniczy symptom, że im drżą łydki i w gardle robi się sucho. 
avatar
MARCIN 86
22.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mecze mozna ogladac na tvp wroclaw na internecie ale tylko te w zgorzelcu rozgrywane 
kibic Turowa
22.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SMACZNEGO ! 
kibic Turowa
21.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
http://www.sportowefak...kokpitu/97
To ci dopiero afera z wonszowej chaty zrobili biurko!!!
Gdzie ten biedak teraz się podzieje???
Wszystkich ludzi dobrej woli proszę o pomoc w kupnie nowego ka
Czytaj całość
2
21.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tabela gr. L: Czytaj całość