Energa Toruń bez reprezentantki Czech

Energa Toruń za porozumieniem stron rozwiązała kontrakt z Terezą Peckovą. Skrzydłowa pożegnała się już z drużyną, opuściła gród Kopernika i wróciła do swojego kraju.

Pobyt Terezy Peckovej w grodzie Kopernika trudno zaliczyć do udanych. Koszykarka przez ostatnie kilka lat reprezentowała barwy BK Imos Brno, gdzie była bardzo lubiana przez działaczy i sztab szkoleniowy zespołu. Jednak przed rozpoczęciem bieżącego sezonu postanowiła spróbować swoich sił poza granicami rodzinnego kraju. Wybór padł na Polskę i debiutujący w rozgrywkach Euroligi kobiet zespół z Torunia. Dla Katarzynek niemalże bezcenne miało być doświadczenie skrzydłowej z rozgrywek europejskich oraz reprezentacji swojego kraju. 
[ad=rectangle]
Praktycznie od samego początku sezonu Czeszka miała problemy z wywalczeniem sobie miejsca w składzie Energi Toruń. W rozgrywkach TBLK na parkiecie cały czas muszą przebywać dwie Polki, dlatego Peckovą można było oglądać głównie w spotkaniach Euroligi Kobiet. Jej najlepszy występ to mecz przeciwko Agu Spor Kulubu. W starciu z tureckim zespołem skrzydłowa rzuciła 13 oczek i przyczyniła się do pierwszej, historycznej wygranej Katarzynek w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w Europie.

Początkowo reprezentantka Czech z konieczności występowała jako środkowa. Następnie wróciła na swoją nominalną pozycję silnej skrzydłowej. Ostatnio do ekipy Katarzynek dołączyła Joanna Walich, klub zatrudnił jeszcze Amber Harris i w składzie nie byłoby miejsca dla Czeszki. Podczas ostatnich spotkań Tereza Peckova czasami nawet na chwilę nie podnosiła się z ławki rezerwowych. W środowym pojedynku przeciwko zespołowi z Brna skrzydłowa była na parkiecie przez 9 minut rzucając przez ten czas jeden punkt.

Kontrakt z koszykarką został rozwiązany za porozumieniem stron. Skrzydłowa wróciła do swojego rodzinnego miasta, gdzie będzie czekać na oferty z innych klubów. Pewne jest to, że w tym sezonie nie zobaczymy już jej na polskich parkietach - okienko transferowe w TBLK jest zamknięte.

Komentarze (4)
avatar
zgrywus_
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I juz znamy przyczyne niedzielnej porazki Energi w Bydgoszczy ;) 
avatar
frenk
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy spodziewali sie ze bedzie jednak duzo wiecej wnosic do gry Katarzynek? Jakby nie patrzec ,jest to reprezentantka Czech, ktora dysponuje silna kadra W ostatnim czasie i tak malo grywala, Czytaj całość