Wychowanek Unii Tarnów, przez ostatni rok reprezentował barwy pierwszoligowego Znicza Pruszków. Okres ten, mierzący 187 cm koszykarz w dużej mierze spędzał jednak na ławce rezerwowych. W obecnym sezonie Bacik wystąpił w 13 meczach Znicza, w których spędzał na parkiecie średnio 10,7 minut i zdobywał 1,23 pkt. - W ostatnim czasie dostawałem od trenera Bartłomieja Przelazłego bardzo mało minut. Dlatego wspólnie z Prezesem Znicza doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie dla mnie jeśli zmienię klub na taki, w którym będę grał, bo szkoda żebym się tu marnował... Tym bardziej, że na moją pozycję przyszedł Marcin Ecka, a na polskie obywatelstwo czeka inny bardzo dobry rozgrywający Weatherspoon - mówi w rozmowie z naszym portalem nowy koszykarz UMKS-u i dodaje. - Dlatego cieszę się, że odszedłem z Pruszkowa, jednakże czas który tam spędziłem był dla mnie na pewno dobrą koszykarską szkołą.
Czego po występach w kieleckim klubie oczekuje Paweł Bacik? - Liczę przede wszystkim, że dostanę od trenera Grzegorza Kija więcej minut na parkiecie, a w zamian rekompensował się będę dobrą grą i pomogę UMKS-owi wywalczyć awans na zaplecze ekstraklasy - kończy zawodnik.
Pierwszą okazję do pokazania swoich możliwości, nowy zawodnik UMKS-u będzie miał już w najbliższą sobotę, podczas meczu kielczan z Limblachem Limanowa.