Wszystkie argumenty przeważają na korzyść gospodarzy. Po 20 meczach drużyna prowadzona przez Michała Spychałę z bilansem 12-8 jest na piątej pozycji w ligowej tabeli. W Pruszkowie team z Mazowsza wygrał dziewięć z dziesięciu pojedynków. Poznaniacy są na ostatniej pozycji. W trwającym sezonie wygrali cztery mecze, a na wyjazdach przegrali dziesięciokrotnie. Będą więc mieli jeszcze trzy szanse, by w rundzie zasadniczej triumfować na parkiecie rywala.
[ad=rectangle]
Mniej czasu na regenerację mają gospodarze środowej rywalizacji, którzy w niedzielę przegrali w Krośnie z Miastem Szkła 78:96. O wyniku zaważyła czwarta kwarta, którą ekipa z Podkarpacia zwyciężyła 24:6. Damian Janiak zdobył w tym meczu 23 punkty, a 11 asyst miał były zawodnik Politechniki, Paweł Hybiak. W całym sezonie najlepszym punktującym Znicza jest Marcin Kowalewski - 13,8. Niewiele gorszy jest Adam Kaczmarzyk, a 11,6 punktu zdobywa Adam Linowski.
Podopieczni Waldemara Mendla mierzyli się ostatnio z PTG Sokołem Łańcut i Legią Warszawa. W tych starciach zdobyli tylko 45 i 41 punktów. Nic w tym jednak zaskakującego, skoro w odmłodzonej drużynie zabrakło najlepszego strzelca, Tomasza Baszaka oraz trzeciego punktującego, Michała Wielechowskiego, który szybko przystosował się do gry w I lidze.
W Poznaniu Znicz zwyciężył 100:74. Ofensywne akcenty w pruszkowskiej drużynie rozkładały się równomiernie na wszystkich zawodników. Pięciu z nich uzyskało dwucyfrowy dorobek, a najwięcej, 17 punktów rzucił Kowalewski. Dla Akademików 22 "oczka" zdobył Baszak, a po 18 uzyskali Wielechowski i Szymon Budnikowski.
Znicz Basket Pruszków - AZS Politechnika Poznań / środa, 18 lutego, godz. 20:00.