Teoretycznie sobotnie spotkanie ma jednego faworyta i jest nim Energa Toruń. Katarzynki to zespół znajdujący się aktualnie na trzeciej pozycji w ligowej tabeli, widzewiaczki mają na swoim koncie 11 zwycięstw mniej niż zespół z Torunia. Jednak od kilku lat podopieczne Elmedin Omanić przyjeżdżają na wyjazdowe spotkanie z Widzew Łódź jako pewniak do zwycięstwa. Za każdym razem torunianki maja spore problemy z ambitnym zespołem z Łodzi.
[ad=rectangle]
Z pewnością łodzianki tylko czekają na chwilę odprężenia swoich najbliższych rywalek. Widzew Łódź może wtedy zanotować kilka udanych akcji, złapać wiatr w żagle i wtedy Katarzynki mogą mięć problemy. Dlatego torunianki muszą zachować pełne skupienie. - Nie zamierzamy lekceważyć zespołu Widzewa, to że jest to zespół z dolnej tabeli nie znaczy, że nie będzie walczył, co pokazał już wcześniej w meczu u nas. Jako zespół zgubiłyśmy gdzieś formę, więc wróciłyśmy do ciężkich treningów i staramy się wszystko poukładać - powiedziała przed tym meczem Małgorzata Misiuk.
Ewentualne szanse zespołu z Łodzi zwiększa fakt, że torunianki od kilku spotkań nie zachwycają. Katarzynki przegrały z Artego Bydgoszcz i CCC Polkowice, ponadto ostatnio przez długi czas miały problemy z Basketem Gdynia. Możliwe, że odpadnięcie z rozgrywek Euroligi kobiet pozwoli toruniankom na lepszą postawę w TBLK.
- Niestety przy takich obciążeniach bywają takie chwile i musimy się wspierać. Cały klub jest z nami, wiemy o co walczymy. Wiemy, że ostatnie nasze mecze nie były najpiękniejsze ale mam nadzieję, że nasi fani to zrozumieją i bez względu na wszystko będę nas naprawdę wspierać - wyjaśnia kapitan toruńskiej drużyny.
Jednak cały czas faworytem sobotniego pojedynku jest zespół z Torunia. Katarzynki dysponują o wiele szerszym i silniejszym składem. Trudno znaleźć atuty koszykarskie widzewiaczek w starciu z Energą Toruń. Jednak wiele wskazuje, że torunianki wcale nie jadą do Łodzi na łatwy pojedynek. Dlatego wbrew pozorom ten pojedynek może być naprawdę ciekawy.
[b]Widzew Łódź - Energa Toruń 21.02.2015 r. (sobota) 18:00.
[/b]
