Wiele wskazuje na to, iż Brown może spać spokojnie. Amerykanin zadebiutował w minionej kolejce przeciwko Asseco Prokomowi i w ciągu 22 minut spędzonych na parkiecie zdobył 15 punktów, a z jego występu zadowolony był trener Eugeniusz Kijewski.
Na cenzurowanym pozostają więc Davis i Mocnik. Ten pierwszy miał być liderem poznańskiej ekipy, ale - zamiast grać - zmaga się z kontuzjami. - Nie da się ukryć, nie spełnia naszych oczekiwań. Na dodatek jest permanentnie kontuzjowany. Miał pokazać swoje możliwości w niedzielę przeciwko Prokomowi, ale znów doznał urazu - powiedział na łamach "Gazety Wyborczej" dyrektor sportowy PBG Basketu Poznań Bartłomiej Tomaszewski.
Mocnik rozegrał w Poznaniu 5 spotkań i notował na swoim koncie średnio 5 punktów i 4 asysty. Davis w 11 meczach zdobywał przeciętnie 10,2 punktu i 3,8 asysty. - Kontrakty Davisa i Mocnika są zbliżone. Decyzję podejmie trener Kijewski, ale zapewne dopiero po trzech najbliższych meczach, czyli pod koniec grudnia - dodaje Tomaszewski.