Sokoły odleciały beniaminkowi - relacja z meczu Meritumkredyt Pogoń Prudnik - PTG Sokół Łańcut

Czołowy zespół I ligi od pierwszej kwarty kontrolował sobotni pojedynek i nie dał szans koszykarzom z Prudnika. Efektowne double-double uzyskał Rafał Kulikowski.

Jeżeli ktoś liczył na porażkę kolejnej drużyny z czołówki w Prudniku, to jedynie w pierwszych dwóch minutach mógł spodziewać się wygranej gospodarzy. Przypomnijmy, że na początku lutego Meritumkredyt Pogoń pokonała BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Na zakończenie miesiąca prowadziła z PTG Sokołem Łańcut 4:0 po akcjach Tomasza Bodzińskiego oraz Tomasza Nowakowskiego.

Później rywale wstrzelili się w prudnickie kosze i szybko uzyskali przewagę. Zdobyli 12 punktów z rzędu, a na koniec pierwszej kwarty prowadzili 25:14. Sokół punktował rywali z dystansu - 4/6. Szymon Rduch zdobył blisko połowę dorobku swojej drużyny - 12 "oczek". Skuteczni byli też Tomasz Fortuna i Dawid Bręk. Team prowadzony przez Dariusza Kaszowskiego popełnił jedną stratę, a jedynym problemem były przewinienia Macieja Klimy.
[ad=rectangle]
Podkoszowy z Łańcuta do końca meczu nie poradził sobie z tym kłopotem. Mimo rotacji w drużynie z Łańcuta Klima na parkiecie spędził łącznie 15 minut, popełnił pięć przewinień, a dwa jedyne punkty zdobył z linii rzutów wolnych. Nie miało to jednak żadnego wpływu na rezultat. W drugiej kwarcie szansę dostali zmiennicy, którzy utrzymali przewagę. Wspierali ich Rafał Kulikowski oraz Karol Szpyrka.

Osłabieni brakiem najlepszego strzelca, Artura Grygiela gospodarze niewiele mogli zdziałać. Choć po przerwie poprawili skuteczność, to 36 proc. nie mogło dać szans na wyrównaną walkę. Sytuację ratowały trochę trafienia z rzutów wolnych - 24/32 przy 12/13 Sokoła. Zespół z Podkarpacia w kluczowych momentach sięgał jednak po najgroźniejszą broń, czyli rzut z za linii 6,75 metra. Łańcucianie popełnili mniej strat i mieli 21 asyst. Gospodarze najbardziej podgonili w trzeciej kwarcie, gdy różnica zmalała do 11 punktów. Później jednak więcej sił zachowali przyjezdni, którzy nie mieli problemów z powiększeniem przewagi do bezpiecznych rozmiarów.

Kacper Stalicki uzyskał 12 punktów i 11 zbiórek. Bliski double-double był Nowakowski - 16 punktów i dziewięć zbiórek. Inny podkoszowy, Bodziński zdobył 13 "oczek". Sokół do zwycięstwa poprowadziło trzech koszykarzy. Kulikowski zdobył 21 punktów i miał 15 zbiórek. Szpyrka do sześciu asyst dołożył 16 "oczek", a tyle samo punktów zdobył Rduch. Coraz lepiej prezentuje się też powoli wprowadzany do drużyny Bręk, który w sobotę wywalczył osiem punktów i pięć asyst.

meritumkredyt Pogoń Prudnik - PTG Sokół Łańcut 63:82 (14:25, 11:16, 18:15, 20:26)

Pogoń: Nowakowski 16, Bodziński 13, Stalicki 12, Madziar 8, Leszczyński 6, Pawłowski 5, Lipowczyk 3, Chmielarz 0, Cichoń 0.

Sokół: Kulikowski 21, Rduch 16, Szpyrka 16, Bręk 8, Pisarczyk 8, Fortuna 6, Pławucki 3, Klima 2, Wrona 2, Balawender 0, Czerwonka 0.

Komentarze (8)
avatar
koralino
2.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
koralino
1.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co za marudy nie potrafiące cieszyć się ze zwycięstwa :/ oraz najwyższej pozycji w tabeli :/ ktoś nie zdaje sobie sprawy w jakim świetle stawia wymienianych jak mantra zawodników oraz wszystkic Czytaj całość
albertnow
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Brawo Sokoły!!!!!! Wygrana u siebie dużą ilością pkt. ,wygrana ze Stalą Ostrów w ostatniej kolejce,różnica w tabeli -nie mogło być inaczej .Porażka to by była mega,mega sensacja.Zastanawia mnie Czytaj całość