Wojciech Kamiński: Zmiennicy dali impuls
Rosa Radom nie bez kłopotów rozprawiła się z Wikaną Startem Lublin. Radomska ekipa dzięki temu zwycięstwu awansowała na 4. miejsce w tabeli.
Paweł Patyra
Rosa zawitała do Lublina tuż po rywalizacji w Pucharze Polski. Sztab szkoleniowy starał się zrobić wszystko, by zespół nie był myślami jeszcze przy tym turnieju, ale na początku wtorkowego meczu goście zawodzili. - Puchar Polski to długi turniej i czasami koncentracja ucieka. Z Markiem Łukomskim bardzo pracowaliśmy nad tym, żeby drużyna odpowiednio podeszła do tego spotkania. W pierwszych pięciu minutach mogło wydawać się, że tak nie się stało. Natomiast z czasem nasza obrona nakręcała się, zmiennicy dali impuls - ocenia Wojciech Kamiński.
Goście dali niżej notowanemu rywalowi nadzieję na sprawienie niespodzianki. Wykazali się jednak dojrzałością oraz żelazną konsekwencją w kluczowych chwilach, dzięki czemu po raz piąty z rzędu zgarnęli dwa punkty i umocnili się w czołówce Tauron Basket Ligi. - Obrona nakręcała atak i tak chcemy grać cały czas. Było kilka przestojów, ale najważniejsze jest zwycięstwo, bo to naprawdę nie jest łatwy teren - przekonuje Kamiński.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.