Jakub Dłuski: Przewaga parkietu może być bardzo istotna

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy w I lidze Miasto Szkła. Środkowy Jakub Dłuski opowiedział dla naszego portalu o ostatnim meczu zespołu z Krosna oraz... Kutna.

Podopieczni Michała Barana nie zwalniają tempa. Tym razem ekipa z Podkarpacia gładko uporała się z GKS-em Tychy, który szczególnie w pierwszej kwarcie został zdeklasowany przez rywali. Przypomnijmy również, iż pierwszej porażki w tym sezonie koszykarze z Krosna doznali właśnie w Tychach.
[ad=rectangle]
- Myślę, że zagraliśmy bardzo dobre zawody. Byliśmy do tego meczu świetnie przygotowani. W dodatku w pierwszej rundzie zespół z Tychów wygrał z drużyną z Krosna i widziałem w chłopakach chęć rewanżu za to spotkanie - tłumaczy dla SportoweFakty.pl Jakub Dłuski.

Poprzednia kolejka ułożyła się dla zespołu z Krosna idealnie. Wobec porażki na własnym parkiecie Sokoła Łańcut, drużyna Michała Barana ponownie jest samodzielnym liderem I ligi. Czy ewentualna przewaga parkietu w każdej rundzie play-off jest priorytetem dla trzeciego zespołu poprzednich rozgrywek?

Dłuski:  W drużynie zostałem bardzo dobrze przyjęty
Dłuski: W drużynie zostałem bardzo dobrze przyjęty

- Z tego co udało mi się zaobserwować, to każdy zespół w tej lidze u siebie gra zdecydowanie lepiej. Stal Ostrów nie przegrała jeszcze u siebie na hali, my i Sokół Łańcut mamy po jednej porażce. To pokazuje jak istotna może okazać się przewaga parkietu w play offach - wyjaśnia zawodnik, który szeregi Miasta Szkła zasilił w styczniu. Podkoszowy szybko jednak wkomponował się do zespołu, będąc jego mocnym ogniwem. - W drużynie zostałem bardzo dobrze przyjęty więc szybko złapałem dobry kontakt z resztą chłopaków - dodaje koszykarz.

Poprzednim klubem 27-letniego zawodnika był Polfarmex Kutno, z którym Jakub Dłuski wywalczył między innymi awans do Tauron Basket Ligi. Czy podkoszowy śledzi jeszcze poczynania Farmaceutów z Kutna?

- Oczywiście! Śledzę poczynania zespołu z Kutna i muszę przyznać, że wygrana z Koszalinem nie jest dla mnie jakąś wielką niespodzianką. Wiem, że ten zespół ma duży potencjał a w Kutnie przyjezdnym drużynom gra się niezwykle ciężko - kończy środkowy Miasta Szkła.

Źródło artykułu: