Thunder bez Duranta do końca sezonu?!

Piotr Szarwark 21 Marca 2015, 08:09

Kilkanaście dni temu trener Scott Brooks przyznał, że Kevin Durant jest o tydzień lub dwa od powrotu do rywalizacji w lidze NBA. Tymczasem w piątek generalny menadżer Sam Presti zwołał konferencję prasową, na której podzielił się z mediami niezbyt optymistycznymi doniesieniami w sprawie lidera Thunder.

- Podjęliśmy decyzje, by odsunąć go od wszelkich koszykarskich aktywności. Chcemy mieć pewność co do postawionych diagnoz, zapewnimy specjalistyczny zespół, który pomoże nam w jego kwestii. Dopóki Kevin nie pozbędzie się bólu, na pewno nie zobaczymy go na parkiecie - powiedział Presti.

W czwartek MVP sezonu 2014/15 wziął udział w treningu swojej drużyny, ale znów poczuł ból w prawej stopie - tej, która była już dwukrotnie operowana. - Chcemy mieć go w pełni zdrowia niezależnie od tego, kiedy to nastąpi - dodał generalny menadżer. Tym samym zasygnalizował, że Thunder prawdopodobnie będą musieli walczyć o play-offy bez swojego najlepszego, a nawet jeśli wywalczą miejsce w najlepszej ósemce zachodu, ciągle wątpliwe jest, czy KD będzie w stanie pomóc Grzmotom w batalii o najwyższe cele.

Durant wystąpił w zaledwie 27 spotkaniach podczas bieżących rozgrywek. Notował w nich średnio 25,4 punktu, 6,6 zbiórki oraz 4,1 asysty. Pod jego nieobecność pełną odpowiedzialność wziął na siebie Russell Westbrook, który w nocy z piątku na sobotę zaliczył swoje dziewiąte triple-double w tym sezonie i poprowadził Thunder do triumfu nad najlepszym zespołem wschodu - Atlantą Hawks. OKC zajmują aktualnie ósme miejsce w Konferencji Zachodniej i mają 1,5 meczu przewagi nad New Orleans Pelicans.