Asseco nadal bez "kropki nad i"

Assseco Gdynia nadal nie jest pewne awansu do faz play-off. - Jesteśmy w całkiem niezłej pozycji wyjściowej - mówi nam Sebastian Kowalczyk, rozgrywający gdyńskiej drużyny.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Asseco Gdynia kiepsko zaprezentowało się w starciu z Rosą Radom. Żółto-niebiescy mogli sobie zapewnić awans w play-offach, a ta porażka skomplikowała nieco sprawę. Dla koszykarzy Asseco Gdynia była to druga porażka z rzędu na własnym obiekcie. Wcześniej żółto-niebiescy musieli uznać wyższość Polfarmexu Kutno.

- W meczu z Rosą Radom nie zaprezentowaliśmy naszego stylu gry. Po raz kolejny pozwoliliśmy rywalom się otworzyć na dystansie, co goście skutecznie wykorzystali. Radomianie słyną z tego, że mają świetnych strzelców obwodowych. Na początku trafili parę otwartych rzutów za trzy i później musieliśmy gonić - zaznacza Sebastian Kowalczyk, rozgrywający Asseco Gdynia.

- Chcieliśmy nieco zastosować taktykę stosowaną przez Asseco, czyli bardzo dobry powrót do obrony, szczelna defensywa pod samym koszem, a nawet murowanie strefy podkoszowej - podkreśla z kolei Wojciech Kamiński, opiekun Rosy Radom.
Sebastian Kowalczyk: Nie zagraliśmy swojej gry Sebastian Kowalczyk: Nie zagraliśmy swojej gry
Gdynianie zagrali bardzo kiepskie zawody. Zupełnie nie przypominali drużyny, która we własnej hali pokonywała wcześniej m.in. Stelmet Zielona Góra, Śląsk Wrocław, czy AZS Koszalin. - Zabrakło w tym spotkaniu takiego "assecowskiego depnięcia", bo to jest nasz styl. W tym meczu graliśmy dość niemrawo. Nie wygramy spotkania, jeśli nie zagramy w takim stylu, do jakiego przyzwyczailiśmy kibiców - uważa Kowalczyk.

Przed 26. kolejką TBL gdynianie na swoim koncie mają 39 punktów i o trzy oczka wyprzedzają ekipę Polskiego Cukru Toruń, który zajmuje dziewiąte miejsce. - Nie postawiliśmy "kropki nad i". Wszyscy wiedzą, jaka jest sytuacja w tabeli. Pięć kolejek zostało do końca sezonu zasadniczego, ale trzeba sobie powiedzieć, że jesteśmy w całkiem niezłej pozycji wyjściowej. Nie ma co dramatyzować - mówi Kowalczyk.

W Wielką Sobotę Asseco na wyjeździe zagra z Polpharmą. Zwycięstwo gdynianom niemal zapewni udział w fazie play-off. - Świąt w tym roku nie będzie, jak co roku. Mam nadzieję, że Wielka Sobota będzie wielka dla Asseco Gdynia - komentuje gracz Asseco.

Wilki Morskie jadą do Radomia. "To nie jest słaba drużyna"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×