Paweł Turkiewicz: Nasi liderzy zawiedli

Fatalne spotkanie Bryana Allena, lidera Wikany Start Lublin, przyczyniło się do tego, że beniaminek nie postawił trudnych warunków Śląskowi Wrocław w sobotni wieczór.

Wrocławianie zatrzymali ekipę z Lublina na 70 punktach. Kluczem do zwycięstwa było kompletne wyłączenie z gry lidera gospodarzy - Bryona Allena, który zdobył dwa punkty.

Amerykanin trafił zaledwie jeden z dwunastu rzutów z gry! Na dodatek Isaac Wells większość punktów zdobył w momencie, kiedy spotkanie było rozstrzygnięte. Na pochwałę zasłużył jedynie Robert Lewandowski i Bartosz Diduszko, którzy łącznie zdobyli 27 punktów.

[ad=rectangle]

- Gratuluję Śląskowi zwycięstwa. Wykazali się znacznie wyższą kulturą gry od naszego zespołu i zdecydowani nas pokonali - podkreślał na konferencji prasowej Paweł Turkiewicz, szkoleniowiec Wikany Startu Lublin.

Lublinianie nie potrafili zatrzymać rozpędzonych wrocławian, sami popełniając do tego 11 strat (pięć Bryana Allena). - Myślałem, że postawimy znacznie wyżej poprzeczkę, ale nasi liderzy zagrali poniżej oczekiwań. Zawiodła nas skuteczność. W ważnych momentach nie trafialiśmy, co powodowało, że Śląsk nam odskakiwał - zauważył Turkiewicz.

Dla Wikany była to już dziewiętnasta porażka w tym sezonie. - Widać było znacznie większe doświadczenie u zawodników wrocławskich, którzy już kilka lat grają na tym poziomie. Wykorzystywali nasze błędy, których było zdecydowanie za dużo - podkreślił Turkiewicz.

Komentarze (1)
barakuda
6.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"nasi liderzy zagrali poniżej oczekiwań". To cytata z Turkiewicza. Mnie się wydaje, że problem Wikany polega na tym, że ma jednego lidera a nie liderów. On zagrał zle i było po meczu. Skład zle Czytaj całość