ACK UTH Rosa przystąpiła do sobotniego spotkania osłabiona brakiem kontuzjowanego Damiana Jeszke i Daniela Szymkiewicza.
Zawody od początku przebiegały pod dyktando łańcucian, którzy prowadzili 6:2 po rzucie Dawida Bręka. Przewagę powiększyli Rafał Kulikowski i Maciej Klima, a pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 12:20.
W drugiej minucie drugiej odsłony Szymon Rduch trafił z dystansu, zwiększając prowadzenie do dwunastu "oczek" (14:26). Kontrataki sfinalizowali Tomasz Pisarczyk i Marcin Pławucki, wobec czego o czas poprosił opiekun gospodarzy, Karol Gutkowski. Od tego momentu utrzymywała się szesnastopunktowa różnica na korzyść przyjezdnych. Radomianie razili nieskutecznością. Gdy Klima celnie przymierzył z półdystansu, wynik wynosił 16:34. Łańcucianie przeprowadzali coraz szybsze akcje, a po jednej z nich Pisarczyk trafił na 19:39.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron podopieczni Dariusza Kaszowskiego kontrolowali tempo wydarzeń na parkiecie. Do ciekawej sytuacji doszło, gdy rzuty wolne wykonywał Mikołaj Stopierzyński. Pierwszego z nich trafił, natomiast po chybionej drugiej próbie do dobitki wyskoczył Łukasz Bonarek. Został nieprzepisowo zatrzymany przez rywala i wykorzystał oba osobiste. Przerwę wziął wówczas opiekun PTG Sokoła.
Chwilowy, słabszy moment został przerwany przez efektowny wsad Rducha (32:55). Goście zdobyli cztery kolejne punkty między innymi po tym, jak Pławucki przechwycił piłkę Jakubowi Schenkowi. Gdy swój wyczyn sprzed paru wcześniejszych minut skopiował wspomniany wyżej zawodnik ekipy z Łańcuta, było już praktycznie "po meczu" (35:65).
W czwartej części goście "bawili się" grą. Coraz częściej popisywali się bardzo widowiskowymi zagraniami, jak np. Pisarczyk, który "zapakował" nad Łukaszem Sobutą (42:73). Były zawodnik pierwszej drużyny Rosy zaliczył asystę, zaś alley-oop'a zakończył Przemysław Wrona. Zespół z Podkarpacia kontrolował przebieg spotkania, ostatecznie zwyciężając 88:60 i kończąc rywalizację po trzech pojedynkach.
ACK UTH Rosa Radom - PTG Sokół Łańcut 60:88 (12:20, 9:22, 21:28, 18:18)
UTH Rosa: Bonarek 13, Kardaś 11, Schenk 11, Czajkowski 10, Stopierzyński 7, Kapturski 3, Gos 3, Sobuta 2, Cetnar 0, Zegzuła 0, Zwęgliński 0.
Sokół: Kulikowski 18, Pisarczyk 16, Rduch 16, Pławucki 14, Klima 9, Bręk 6, Wrona 4, Balawender 3, Czerwonka 2, Buszta 0, Fortuna 0.
Stan rywalizacji: 3:0 dla PTG Sokoła Łańcut.
W wielkim finale widzę Ostrów-Łańcut.
Wygra lepszy!