Zadecydowała ławka. Relacja z meczu Znicz Basket Pruszków - Resovia Rzeszów

Koszykarze Znicza Basket udanie rozpoczęli rundę rewanżową. Pruszkowianie przed własną publicznością pokonali Resovię Rzeszów. Dla pełniącego obowiązki trenera Janavora Weatherspoona był to pierwszy mecz w roli szkoleniowca w Pruszkowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Do przerwy był remis po 40. Stroną dominującą była wówczas Resovia, która po dwóch trafieniach Sebastiana Balcerzaka rozpoczęła spotkanie od prowadzenia 0:5. Kluczem do dobrej gry gości w pierwszych minutach meczu była twarda obrona na całym boisku. Grający wolno i czytelnie zawodnicy Znicza Basket długo nie mogli sobie z nią poradzić. Dodatkowo dobrze dysponowany rzutowo był Mirosław Babiarz (14 pkt do przerwy) - najlepszy mecz w Polsce. Po pierwszej było 25:25, ale chwile później po kilku prostych stratach gospodarzy już 29:36. Przytomne zagrania Marcina Ecki z Grzegorzem Malewskim oraz skuteczna dyspozycja rzutowa Jakuba Dłoniaka pozwoliła pruszkowianom osiągnąć remis po pierwszych 20 minutach.

- Mówiłem w przerwie chłopakom, że muszą zrobić wszystko by wygrać w swojej hali - tłumaczył później Janavor Weatherspoon - Ta hala to nasz dom. To tu ciężko przygotowujemy się do każdego meczu. To dla nas przychodzą tu kibice i nasze rodziny, nie możemy ich zawieźć. Słowa Weatherspoona podziałały na zespół mobilizująco. Zawodnicy zaczęli grać pod kosz, gdzie skutecznie akcje kończyli Tomasz Briegmann, Artur Bajer oraz wspomniany wcześniej Malewski. Gdy wysocy byli dobrze zastawieni piłka trafiała do Ecki, a ten skutecznie wchodził w pole trzech sekund bądź odgrywał na obwód do Roberta Pacochy. Właśnie po dynamicznym wejściu pod kosz Pacochy Znicz Basket prowadził w 28 minucie 61:53. Zawodnicy Bogusława Wołoszyna próbowali odrobić stratę rzutami z obwodu, ich rzuty przez ręce często wykręcały się jednak z kosza. Dodatkowo po przerwie skuteczność stracił Sebastian Balcerzak. - Od dłuższego czasu zmagam się z chorobą. To przekładało się na moją dyspozycję - mówił zachrypniętym głosem Balcerzak - Tyle na ile mogłem starałem się pomoc chłopakom. Niestety później zabrakło sił.

Po tej wygranej Znicz Basket Pruszków awansował na 12. miejsce w tabeli - w tej kolejce pauzowały AZS Kalisz i Stal Stalowa Wola. Resovia cały czas jest ostatnia.

Znicz Basket Pruszków - Resovia Rzeszów 85:73 (25:25, 15:15, 25:18, 20:15)

Znicz Basket: J.Dłoniak 23 (3), M.Ecka 15 (1), T.Briegmann 13, G.Malewski 12, R.Pacocha 8, A.Suliński 5 (1), M.Aleksandrowicz 5, A.Bajer 4, Ł.Kok 0, R.Urbaniak 0, D.Czubek 0;

Resovia: G.Małecki 20 (1), M.Babiarz 19 (3), S.Balcerzak 12 (1), P.Rynkiewicz 7 (1), J.Szpyrka 6 (2), T.Włodarczyk 4, K.Młynarski 3 (1), S.Biela 2.

Komentarze (0)