Podczas czwartkowej konferencji prasowej Andrew Wiggins ma oficjalnie zostać przedstawiony jako najlepszy debiutant ligi, jednak przed koszykarskimi ekspertami na Twitterze nic nie da rady zostać utrzymane w tajemnicy. O tej wiadomości zostaliśmy poinformowani już dzień wcześniej.
[ad=rectangle]
Wiggins jeszcze przed startem sezonu został wymieniony przez Cleveland Cavaliers, którzy wybrali go z pierwszym numerem draftu. Drużyna z Ohio chciała w ten sposób pozyskać Kevina Love'a, który miał pomóc im w zdobyciu mistrzowskiego tytułu.
Młody absolwent uniwersytetu w Kansas bardzo szybko wpasował się w styl gry Minnesoty Timberwolves, ponieważ o trzonie zespołu stanowili równie młodzi zawodnicy, jak np. Ricky Rubio, Zach LaVine czy Gorgui Dieng. To właśnie oni na przestrzeni kilku najbliższych lat powinni być gwiazdami ligi, a Wolves mogą wtedy walczyć o najwyższe cele.
Innymi faworytami do zdobycia nagrody debiutanta roku byli Nikola Mirotić z Chicago Bulls, Elfrid Payton z Orlando Magic czy Nerlens Noel z Philadelphii 76ers.