Białe szaleństwo z finałem w tle - zapowiedź rywalizacji Miasto Szkła Krosno - Sokół Łańcut

Ekipa trenera Michała Barana wygrała w Łańcucie dwa razy i ma finał na wyciągnięcie ręki. Czy goście będą w stanie przedłużyć rywalizację?

Bartosz Półrolniczak 
Bartosz Półrolniczak 

Przed spotkaniami w Łańcucie ciężko było jednoznacznie wskazać faworyta całej serii. Podobne wyniki w rundzie zasadniczej, wyrównane starcia bezpośrednie i przede wszystkim specyfika meczów derbowych sprawiała, że każdy liczył na zacięte boje. Tym bardziej zaskakująca jest tak duża dominacja Miasta Szkła Krosno. Nie dość, że podopieczni Michała Barana wygrali dwa razy na wyjeździe, to uczynili to w wielkim stylu.

Już przed sezonem krośnianie stawiani byli w roli jednej z głównych faworytów. Teraz gołym okiem widać, że zespół świetnie trafił z formą i na najważniejsze starcia sezonu jest bardzo dobrze przygotowany. Znając jednak charakter i umiejętności koszykarzy PTG Sokoła Łańcut  można być pewnym, że goście będą walczyć do samego końca. Drużyna Dariusza Kaszowskiego nie ma już nic do stracenia. Być może ten fakt spowoduje, że łańcucianie zagrają bez presji i postawią wszystko na jedną kartę.

Dla kibiców z Krosna będzie to kolejny etap "białego szaleństwa", które już trzeci sezon jest nieodłączonym elementem play-off i jest wielkim wsparciem dla Dariusza Oczkowicza i spółki. To właśnie w dużej mierze publiczność sprawia, że Miasto Szkła czuje się u siebie pewnie i rzadko przegrywa.

Patrząc na wynik drugiego półfinału i ogólną dyspozycję wszystkich czterech ekip coraz więcej mówi się o tym, że to właśnie zawodnicy trenera Barana stają się głównym kandydatem do wygrania rozgrywek. - Nie chciałbym mówić o awansie, bo do tego jeszcze daleka droga. Natomiast jeśli tak by się stało, to jestem zwolennikiem dania szansy zawodnikom, którzy na ten awans zapracowali, ale tak jak mówię póki co jeszcze do tego daleka droga przed nami - mówił kilka tygodni temu opiekun gospodarzy.

Patrząc na te słowa teraz jasno widać, że cel jest coraz bardziej realny, a dyspozycja i co najważniejsze brak urazów pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. W Łańcucie z bardzo dobrej strony zaprezentowali się podkoszowi - Jakub Dłuski i Dariusz Wyka. Czy tym razem także poprowadzą swój zespół do wygranej?

Kibice z Krosna już czekają na kolejną odsłonę Kibice z Krosna już czekają na kolejną odsłonę "białego szaleństwa"
W szeregach Sokoła coraz bardziej widoczny jest brak doświadczonego rozgrywającego - Karola Szpyrki, który jest prawdziwym specjalistą od awansów do ekstraklasy. Bardzo dużo wobec tego zależy w tym momencie od Dawida Bręka, bez którego dobrej gry ekipie z Łańcuta będzie niezwykle ciężko przedłużyć rywalizację.

Interesująco zapowiada się starcie Dariusz Oczkowicz - Szymon Rduch. Dużym wyzwaniem dla gości będzie ograniczenie poczynań podkoszowych z Krosna. Czy Maciej Klima i Rafał Kulikowski staną na wysokości zadania?

Trzeci mecz Miasto Szkła Krosno -Sokół Łańcut zostanie rozegrany w sobotę 2 maja o godzinie 18:00 w Krośnie. Ewentualne czwarte spotkanie odbędzie się w niedzielę 3 maja o godzinie 18:00.

Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 2-0 dla Miasta Szkła

Czy Sokoła stać na to, by rywalizacja wróciła jeszcze do Łańcuta?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×