Koniec sezonu dla mistrza NBA! Clippers wyeliminowali Spurs!

To była fantastyczna seria, ale to już koniec sezonu dla Spurs! Wciąż aktualni mistrzowie NBA nie obronią tytułu. Drużyna Gregga Popovicha w decydującym meczu przegrała w Los Angeles z Clippers.

Jeszcze niespełna 1,5 minuty przed końcem po trafieniu Tony'ego Parkera na prowadzeniu znajdowali się Spurs. Ale obrońcy tytułu nie zdołali dowieźć korzystnego rezultatu do końca. Przeszkodził im Chris Paul. Rozgrywający Clippers najpierw wykorzystał dwa rzuty osobiste, a następnie sekundę przed końcem oddał rzut, która dał wygraną jego ekipie. Wygraną, która oznacza, że zespół z Miasta Aniołów awansował do półfinału konferencji.
[ad=rectangle]
Paul rozegrał świetne spotkanie. Był skuteczny i przede wszystkim nie zawiódł w decydującym momencie. W całym meczu zapisał na swoje konto aż 27 punktów i dołożył 6 asyst i 2 zbiórki. Tylko w ostatniej kwarcie 29-letni zawodnik dołożył dziewięć "oczek". Ale to zwycięstwo to nie tylko jego zasługa. Znakomicie z dystansu rzucał J.J. Redick, a triple-double zanotował Blake Griffin. 26-letni koszykarz uzbierał 24 punkty, 13 zbiórek i aż 10 asyst.

Ostrogi dobrze prezentowały się w pierwszej kwarcie. Wówczas mistrzowie NBA grali skutecznie i w szóstej minucie spotkania prowadzili już różnicą ośmiu punktów. Drużyna z Teksasu nie potrafiła jednak pójść za ciosem i zatrzymać chociażby Matta Barnesa, który także zaliczył udany występ i przyczynił się do awansu. Obrońcy tytułu wyhamowali, a Clippers szybko ich dopadli.

W trzeciej kwarcie sytuacja się nieco zmieniła. To gospodarze próbowali uciec. Zawodnicy Doca Riversa byli niemal nie do zatrzymania w rzutach z dystansu (w całym spotkaniu trafili 14 z 27 rzutów!). Akurat w tamtym fragmencie trafili kilkakrotnie, co doprowadziło do tego, że udało im się odskoczyć na odległość sześciu "oczek". Spurs szybko jednak oprzytomnieli po ciosach i już po chwili wyrównali. Zacięta walka między ekipami trwała aż do ostatnich sekund.

Podopieczni Gregga Popovicha dobrze czuli się w strefie podkoszowej. Najskuteczniejszym koszykarzem wciąż aktualnych mistrzów NBA był Tim Duncan
Weteran zapisał na swoje konto 27 punktów (11/16 z gry) i 11 zbiórek. Natomiast wspomniany wcześniej Parker uzbierał 20 punktów, 5 zbiórek i tyle samo asyst.

W półfinale konferencji Clippers zmierzą się z Houston Rockets, które wyeliminowało z dalszej rywalizacji Dallas Mavericks.

Los Angeles Clippers - San Antonio Spurs 111:109 (28:30, 29:25, 22:23, 32:31)
(Paul 27, Griffin 24, Barnes 17, Crawford 16, Redick 14 - Duncan 27, Parker 20, Green 16, Leonard 13, Diaw 12)

Stan rywalizacji: 4-3 dla Clippers

Komentarze (22)
avatar
Bubas
4.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla LAC i ich fanów. Cóż, zmiana warty następuje zawsze. Nie zawsze odbywa się to w dobrym stylu. Tym razem brawa dla zwycięzców i pokonanych za serce i walkę.
Chris dojrzał i patrz
Czytaj całość
Maciej Karolczak
4.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co jest zlego w tym co pisze po prostu zwlaszcza garnet grajac ostatnio w brocklin mimo ze wychodzil w pierwszej piatce to gral po 15 minut no chyba to troche malo aby osiagnac zadawalajace s Czytaj całość
avatar
MaroNBA
3.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWO PAUL!!! Wielki mecz, zawsze go ceniłem za jego grę, i dla mnie jest najlepszym PG w lidzie obecnie. Zastanawia mnie tylko co z jego nogą.
Wybiegnę trochę do przodu, wyobraźcie sobie finał
Czytaj całość
Velociraptor
3.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ech, szkoda, zwlaszcza tego faulu na Paulu i aley-oopa do Kawhiego w ostatniej sekundzie, no ale trudno. Przynajmniej w przyszłym sezonie znów będą mieli motywacje, czego w tym sezonie zabrakło Czytaj całość
Maciej Karolczak
3.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gosciu co ty piszesz jakies fakty a moze sprawdzimy sie kto ma wieksza wiedze na temat NBA