Natalia Kołodziej: Słyszycie słowo "święta" i jaka jest pierwsza myśl, która przychodzi Wam do głowy?
Bartosz Dubiel: Wigilia, radowanie się, wolny czas a co za tym idzie rozluźnienie i sielanka.
Michał Kułyk: Rodzinna atmosfera, choinka, jedzenie, biesiadowanie...
Wojciech Pisarczyk: Długo oczekiwany powrót do domu, a w nim na pewno spotkania z rodziną, przyjaciółmi. Kojarzy mi się z ubieraniem choinki w wigilijny poranek i z późniejszym spotkaniem przy wigilijnym stole, z miłą atmosfera i mocą życzeń.
Jakie jest Wasze najmilsze wspomnienie świąteczne?
Michał Kułyk: Co roku to samo. Spotkanie rodzinne, tylko wszyscy są o rok starsi. Gdzieś biegają dzieci i sprawiają, że zdajemy sobie sprawę jak szybko czas mknie do przodu oraz jaką mamy z nich pociechę.
Wojciech Pisarczyk: Wyczekiwanie na prezenty pod choinką. Kiedy byłem bardzo mały zawsze z bratem wyczekiwaliśmy aż Święty Mikołaj do nas przyjdzie. Zaglądaliśmy pod choinkę, ale nigdy nie udało nam się namierzyć Mikołaja.
W tym roku będą prezenty czy rózga?
Bartosz Dubiel: Wszyscy czekają na prezenty, więc rózga nie wchodzi w grę.
Wojciech Pisarczyk: Myślę, że prezenty. Jesteśmy razem z bratem bardzo poprawnymi młodzieńcami.
Michał Kułyk: Zależy, o jakie aspekty życia chodzi. Jeżeli o sport to na pewno rózga, bo wyniki nie są satysfakcjonujące. Natomiast, jeżeli chodzi o życie prywatne to myślę, że byłem grzeczny.
Jaka jest Wasza ulubiona potrawa świąteczna?
Wojciech Pisarczyk: Jest ich kilka. Na pewno hitem numer jeden jest zupa grzybowa z łazankami i kompot z suszonych śliwek.
Michał Kułyk: Uwielbiam wszystkie dwanaście potraw przygotowanych przez moja mamę - smakują wybornie. Wszystkie z nich smakują rewelacyjnie i każda z nich pieści moje podniebienie.
Bartosz Dubiel: Barszcz z uszkami w wykonaniu mojej mamy.
A co z ubieraniem choinki?
Wojciech Pisarczyk: Lubię ją ubierać jednak jest to jakoś na dalszym planie.
Michał Kułyk: U nas w domu jest to czynność, którą zazwyczaj wykonują najmłodsi. Zawsze ten ciężar spadał na mnie i to ja musiałem ubierać drzewko - oczywiście z mamą. Natomiast teraz jest mała dziewczynka, która robi to perfekcyjnie a ja jej tylko lekko pomagam.
Życzenia dla kibiców.
Michał Kułyk: Aby nowy rok był jeszcze lepszy oraz by mieli więcej satysfakcji z gry swojego zespołu.
Wojciech Pisarczyk: Życzę, aby dalej byli tacy wspaniali, by dalej nas dopingowali, ponieważ dużo nam to daje. Aby byli z nami w czasie zwycięstw i w czasie porażek. By byli z nami zawsze.