Drużyna z Tychów w poprzednim sezonie w roli beniaminka zajęła 10. miejsce w lidze. Apetyty włodarzy GKS-u były zdecydowanie większe, dlatego w przerwie między rozgrywkami, ekipa z Tychów jest bardzo aktywna na rynku transferowym. Kilkanaście dni wcześniej zespół ze Śląska podpisał kontrakt z Markiem Piechowiczem, który ma być jednym z liderów drużyny trenera Tomasza Jagiełki.
[ad=rectangle]
GKS nie zamierza zwalniać tempa. Nowym rozgrywającym zespołu będzie doskonale znany Karol Szpyrka. W swojej karierze kreator gry występował między innymi w Resovii Rzeszów, Siarce Tarnobrzeg, WKK Wrocław czy Spójni Stargard Szczeciński.
W poprzednim sezonie 28-letni zawodnik występował natomiast w Sokole Łańcut, który był rewelacją I ligi. Przypomnijmy, iż drużyna z Podkarpacia awansowała do finału rozgrywek, w którym nie sprostała Stali Ostrów Wielkopolski. W decydujących meczach sezonu Szpyrka nie mógł jednak pomóc kolegom. W trakcie rundy rewanżowej rozgrywający musiał poddać się operacji, która wykluczyła go z gry do końca sezonu.
Do tamtego momentu Szpyrka był mózgiem ekipy z Łańcuta. W poprzednim sezonie 28-letni gracz notował średnio 10,9 punktu oraz 3,4 asysty na spotkanie. O rozgrywającym w samych superlatywach wypowiadał się trener Dariusz Kaszowski. - Był to przywódca zespołu, który brał na siebie ciężar gry w ataku, bardzo mądrze bronił, dużo podpowiadał na boisku. Komunikacja między mną a Karolem też przebiegała bardzo dobrze, przenosił moje myśli na parkiet - chwalił Szpyrkę opiekun Sokoła.
Wszystko wskazuje na to, iż to nie koniec wzmocnień drużyny z Tychów. W kuluarach wiele mówi się o tym, iż do zespołu w kolejnych dniach dołączy doświadczony środkowy.