Stević wraca do Serbii

Crvena Zvezda Belgrad będzie najprawdopodobniej nowym pracodawcą Olivera Stevicia, który przez ostatnie dwa miesiące reprezentował Anwil Włocławek. Choć kontrakt pomiędzy klubem a koszykarzem wygasa dopiero w czerwcu, dzięki zawartej w nim klauzuli Serb rozstanie się z włocławskim zespołem już 1. stycznia. Na jego miejsce w najbliższym czasie pozyskany zostanie nowy zawodnik.

Oliver Stević trafił do Włocławka na początku listopada, po tym jak jego wcześniejszy klub, Śląsk Wrocław, zbankrutował. Na ciągłe pytania dziennikarzy, czy nie było dla niego problemem przejście z Wrocławia do Włocławka, niezmiennie odpowiadał - Musicie wziąć poprawkę, że ja nie jestem Polakiem. Nie wychowałem się w tym klubie, nie jestem z nim związany. Jestem związany przede wszystkim z Crveną Zvezdą Belgrad. To jest mój klub, któremu kibicowałem od zawsze . I choć wówczas wydawało się to mało prawdopodobne, dziś już wiadomo, że to właśnie "Czerwona Gwiazda" będzie kolejnym etapem w karierze serbskiego skrzydłowego. Zawodnik kontaktował się już z trenerem stołecznego zespołu, Svetislavem Pesiciem i wszystko wskazuje na to, iż w ciągu jednego, dwóch dni podpisze kontrakt.

Stević przyznaje, iż wobec oferty klubu ze swojego rodzinnego miasta nie mógł pozostać niewzruszony - Moje serce jest w Belgradzie. Dla Crvenej Zvezdy mógłbym grać za mniejsze pieniądze niż gdziekolwiek indziej. To jest zespół moich marzeń, od dziecka pragnąłem w nim grać. Dlatego też po prostu nie mogę zaprzepaścić otrzymanej szansy - powiedział koszykarz na łamach oficjalnej strony internetowej Anwilu Włocławek, dodając, iż bardzo liczy na zrozumienie kibiców - Myślę, że we Włocławku zostanę dobrze zrozumiany, bo kibice Anwilu są mu tak samo oddani, jak ja swojej drużynie.

W trakcie swojego krótkiego pobytu w kujawskim mieście, Stević rozegrał 10 meczów w biało-niebieskich barwach. W każdym z nich wzbogacał konto drużyny o 8,8 punktu, 6,4 zbiórki i 2 przechwyty.

Obecnie działacze Anwilu wraz ze sztabem szkoleniowym skupiają się nad pozyskaniem wartościowego następcy Serba. Bardzo możliwe, że nowym graczem w drużynie Igora Griszczuka będzie Omar Barlett. Obaj panowie znają się doskonale, gdyż Jamajczyk przez trzy lata grał pod skrzydłami białoruskiego szkoleniowca w trykocie Energi Czarnych Słupsk. Rok temu notował przeciętnie 11,6 punktu oraz 7,3 zbiórki. Sezon 2008/2009 rozpoczął trenując z Miami Heat, lecz ostatecznie nie dostał angażu w najlepszej lidze świata.

Ponadto, w najbliższym czasie włocławski klub zostanie wzmocniony jeszcze jednym zawodnikiem na pozycjach 1-2. Nieoficjalnie mówi się, iż najnowszym nabytkiem Anwilu będzie Amerykanin Travis Young - niespełna 30-letni combo guard, który przez kilka minionych lat grał w lidze holenderskiej. Mimo, iż po ostatnim sezonie przedłużył on umowę z ekipą EiffelTowers Den Bosch, w obecnych rozgrywkach ani razu nie wybiegł na parkiet. Tuż przed sezonem poddał się bowiem artroskopii kolana.

Komentarze (0)