Damian Kulig: Chcemy wrócić do Zgorzelca
PGE Turów Zgorzelec przegrał piąty mecz finału play-off, ale nie składa jeszcze broni. Zawodnicy ekipy broniącej tytuł zamierzają przedłużyć serię o jedno spotkanie.
- Niestety nie udało się nam obronić przewagi naszego parkietu. To nie jest może kluczowe, ale jednak było bardzo ważne dla nas - powiedział po zakończeniu meczu numer pięć Damian Kulig, podkoszowy PGE Turowa. - Mimo wszystko, chcemy wygrać w Zielonej Górze i wrócić jeszcze do Zgorzelca.
Zwycięstwo PGE Turowa w hali CRS oznaczałoby dwie rzeczy: pierwszą i jednocześnie ostatnią porażkę Stelmetu na swoim własnym parkiecie w sezonie 2014/2015 oraz konieczność rozegrania siedmiu spotkań finałowych. Po raz ostatni kibice TBL mieli okazję emocjonować się taką sytuacją w rozgrywkach 2011/2012, gdy Asseco Prokom Gdynia pokonał Trefl Sopot 76:71 w meczu numer siedem i wygrał mistrzostwo 4:3.
- Seria się jeszcze nie skończyła. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale nie zamierzamy się poddawać - wtórował Kuligowi inny podkoszowy PGE Turowa, Vlad-Sorin Moldoveanu. Czy zgorzelczanie dźwigną się z bardzo trudnej sytuacji? Starcie numer sześć już we wtorek wieczorem. Starcie, który jednocześnie może być ostatnim meczem w obecnych rozgrywkach.