Przemysław Szymański: Była oferta z Legii, ale MKS był najkonkretniejszy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przemysław Szymański zostaje w MKS-ie Dąbrowa Górnicza na kolejny sezon. Dlaczego zawodnik zdecydował się pozostać w ekipie Wojciecha Wieczorka?

- W Dąbrowie Górniczej mam możliwości gry na najwyższym poziomie. Znam środowisko, klub jest stabilny. Poza tym moja narzeczona jest zawodniczką Jas-Fbg Sosnowiec, więc wszystko składało się w jedną całość. A poza tym z Dąbrowy Górniczej dostałem najlepszą i najbardziej konkretną ofertę - zaznacza Przemysław Szymański, polski podkoszowy.

[ad=rectangle]

Statystycznie był on najlepszym Polakiem w zespole MKS-u Dąbrowa Górnicza w minionym sezonie. Zawodnik przeciętnie notował 7,2 punktu i 4,1 zbiórki. Jego usługami zainteresowali się działacze innych klubów. Bardzo konkretną propozycję przedstawiła mu warszawska Legia.

- Tak, to prawda. W Legii jest trener którego znam i cenię, więc były takie rozmowy i przymiarki, lecz gdy doszło do konkretów, to Dąbrowa Górnicza przedstawiła ciekawszą ofertę. Z tego co wiem to parę zapytań było. Ale oferty MKSu i Legia najbardziej rozważałem - komentuje gracz.

Dla 30-letniego zawodnika był to pierwszy sezon w Tauron Basket Lidze. Był uznany najlepszym debiutantem w lidze. - Sezon uważam za udany. Trochę późny debiut w TBL, ale dostałem swój czas na parkiecie. I myślę, że pokazałem, iż potrafię grać na parkietach ekstraklasy, a nie tylko w 1. lidze - zaznacza Szymański.

- W przyszłym sezonie mam nadzieję, że będę podnosił swoje umiejętności koszykarskie, co pozwoli pomóc drużynie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw. Wiem, co mnie czeka na parkietach TBL, więc mam nadzieję na jeszcze lepszy sezon, niż ten debiutancki - mówi Przemysław Szymański.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)