Willie Kemp ostatniego sezonu nie zaliczy do udanych. Przez wielu był uznany za najgorszy transfer minionych rozgrywek. W barwach Trefla Sopot rozegrał zaledwie kilka dobrych spotkań na przestrzeni kilku miesięcy. Nie tak jego przydatność do zespołu wyobrażali sobie sopoccy działacze. - Był to mój najgorszy sezon w karierze - przyznaje "bez ogródek" Amerykanin.
[ad=rectangle]
Zawodnik w żółto-czarnej koszulce notował przeciętnie 7,7 punktu, 1,7 zbiórki, 2,5 asysty. Nikt z Sopotu do niego zadzwonił, ale całkiem możliwe, że gracz zostanie w TBL. - Mam już pierwsze propozycje. Pojawiły się także oferty z TBL i być może znów będę grał w Polsce - przekonuje Willie Kemp.
Amerykanin jeszcze nie podjął decyzji w sprawie kolejnego sezonu. - Czekam na rozwój wydarzeń. Nie spieszę się z decyzją - mówi nam zawodnik.
Kemp jest absolwentem Uniwersytetu Memphis, którego barwy reprezentował w najlepszym dla tej uczelni okresie. Wystarczy wspomnieć, że w sezonach 2007-2009 drużyna Kempa prowadzona przez słynnego trenera Johna Calipariego zaliczyła bilans 104 zwycięstw przy jedynie 10 porażkach.
W 2012 roku podpisał kontrakt ze słowackim klubem Astrum Levice, z którym występował jednocześnie w lidze słowackiej i czeskiej. W obu rozgrywkach był wyróżniającą się postacią, zdobywając odpowiednio 12,1 punktu i 4,6 asysty, oraz 15,2 punktu i 4,2 asysty.