- Bardzo mi się podobało w Śląsku i w samym mieście, więc nie wykluczam swojego powrotu do tego klubu. Chętnie bym zagrał jeszcze jeden sezon w tym zespole - mówi nam Lawrence Kinnard, amerykański skrzydłowy, który jest bardzo dobrze znany na polskich parkietach.
[ad=rectangle]
W przeszłości grał on kilka lat w Treflu Sopot, później przeniósł się do Anwilu Włocławek. W ostatnim sezonie reprezentował barwy Śląska Wrocław.
29-letni zawodnik wystąpił we wszystkich 33 meczach Śląska Wrocław w poprzednim sezonie. Przeciętnie na parkiecie spędzał niecałe 23 minuty - w tym czasie notował 8,3 punktu i 5,5 zbiórki.
- Sprawy kontraktowe pozostawiłem mojemu agentowi, więc nie wiem do końca jak wszystko wygląda. Wiem, że bardzo chciałbym w Śląsku dalej grać - dodaje Kinnard.
kolo deklarował, przed ubiegłym sezonem, ze już nie jest typem gracza, który Czytaj całość