3 
Już tradycyjnie w połowie lipca działacze I-ligowej Astorii postanowili przedstawić plany na nowy sezon oraz podsumować minione rozgrywki. Po kilku latach ciężkiej rywalizacji o utrzymanie na zapleczu Tauron Basket Ligi zespół ma zupełnie inne cele.
- Teraz co roku chcemy stawiać sobie coraz wyższe wymagania, dlatego w nadchodzących rozgrywkach drużyna ma walczyć o awans do fazy play-off - podkreślił prezes klubu Bartłomiej Dzedzej.
[ad=rectangle]
On także ma powody do zadowolenia, gdyż kilka tygodni temu ponownie został wybrany prezesem klubu podczas walnego zgromadzenia członków. Jego zastępcą został Jacek Borkowski, który kilka lat temu pełnił już funkcję szefa Astorii. I-ligowiec nie ma też żadnych zaległości finansowych, a wszystkie zobowiązania reguluje na bieżąco. Dlatego w jawnym głosowaniu zarząd klubu otrzymał absolutorium.
W porównaniu do poprzedniego roku, kiedy Astoria walczyła o utrzymanie, zmienił się skład drużyny. Nowymi twarzami są w niej Hubert Mazur oraz Mikołaj Grod. Po roku spędzonym w Polpharmie Starogard Gdański wraca doskonale znany na miejscu Piotr Robak . - Postanowiłem, że w Bydgoszczy będę układał dalej swoje życie zawodowe i prywatne. Poprzedni sezon nie był dla mnie zbyt udany, tak i jak dla całego klubu ze Szczecina. Chcę odbudować się w I lidze. Obiecujemy walkę, gdyż ma to być zespół walczaków - powiedział doświadczony Hubert Mazur. Z drużyny odeszli Tomasz Prostak oraz juniorzy Tomasz Krzywdziński i Łukasz Frąckiewicz.
Bydgoszczanie przygotowania do nowych rozgrywek mają rozpocząć 3 sierpnia na własnych obiektach. W planach jest też szereg potyczek sparingowych. W dniach 12-13 września ma się odbyć w Artego Arenie silnie obsadzony turniej towarzyski. Poza Astorią już teraz swój udział zadeklarowały Polpharma Starogard Gdański i Anwil Włocławek. Czwarty rywal ma swoją decyzję ogłosić w najbliższych dniach - dodał Dzedzej. Prawdopodobnie będzie to Polski Cukier Toruń.
Trenerem drużyny nadal będzie Przemysław Gierszewski. Ma on jednak nowego asystenta. Został nim Konrad Kaźmierczyk. Na razie kadra zespołu jest zamknięta, ale wszystko zależy od dodatkowych środków finansowych. - Jeśli dodatkowe pieniądze by się znalazły, to nie wykluczamy pozyskania gracza na pozycję numer pięć, gdyż sezon jest długi i wiele może się w nim zdarzyć, jak na przykład niespodziewanie kontuzje. Natomiast do kadry pierwszej ekipy dołączymy wyróżniających się juniorów, aby mieli kontakt z seniorską koszykówką - oznajmił Gierszewski.
