Przypomnijmy, iż Jakub Dłuski trafił na Podkarpacie na początku 2015 roku z Polfarmexu Kutno, w którym wówczas nie miał szans na regularne występy. Mimo kilku ofert, 28-letni zawodnik zdecydował się pozostać na w krośnie na kolejny sezon.
[ad=rectangle]
- Miałem parę opcji i mocno zastanawiałem się nad swoją przyszłością. Później jednak zobaczyłem, że buduje się w Krośnie mocny zespół. Ja z kolei dostałem ciekawą propozycję, więc nie było sensu zwlekać - tłumaczy dla naszego portalu środkowy Miasta Szkła Krosno.
Tak jak wspomniał Jakub, zespół z Krosna w przerwie letniej był bardzo aktywny na rynku transferowym. W trykocie Miasta Szkła zobaczymy między innymi Dawida Bręka oraz Szymona Rducha, którzy znają się z Dłuskim jeszcze z czasów gry w Kutnie.
- Muszę przyznać, że skład wygląda bardzo obiecująco! Mam nadzieje, że uda się zrobić w Krośnie długo wyczekiwany awans. Dawid i Szymon to świetni koledzy i bardzo dobrzy koszykarze, podniosą nasz poziom sportowy oraz wniosą pozytywną energię do drużyny - dodaje były gracz ŁKS-u Łódź.
- Dla mnie osobiście liczy się tylko awans. Nie chcę jednak pompować balonika. Wiem, że jest masa dobrych drużyn i na końcowy sukces składa się wiele czynników. Uważam jednak, że mamy silny i ambitny zespół, który stać na wygranie tej ligi - analizuje popularny "Buba".
Wielu kibiców widzi Miasto Szkła Krosno jako zdecydowanego faworyta I ligi. Środkowy dostrzega jednak kilka innych ekip, które mogą być zagrożeniem dla krośnian. - Wiadomo, że każdy kto zna się na koszykówce wie, iż mocne drużyny powstały w Warszawie, Łańcucie czy w Tychach. To jednak na razie zespoły na papierze, a wszystko zweryfikuje długi sezon - kończy Jakub Dłuski.