Daniel Dillon na celowniku PGE Turowa

Australijski rzucający obrońca Daniel Dillon znalazł się na celowniku PGE Turowa Zgorzelec. Wedle niepotwierdzonych informacji umowa obiema stronami zostanie ogłoszona wkrótce.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Póki co PGE Turów Zgorzelec ma w składzie dwóch zagranicznych zawodników. Jako pierwszy umowę z wicemistrzem Polski podpisał Amerykanin Damontre Harris, kilka dni temu kontrakt parafował Serb Jovan Novak. Wkrótce zaciąg koszykarzy spoza Polski w klubie ma jednak się powiększyć - na celowniku znalazł się Daniel Dillon.
Mierzący 193 cm wzrostu Australijczyk gra jako combo guard i w ostatnich trzech latach grał w lidze rumuńskiej. W kraju, który stał się bardzo modnym kierunkiem z ligi polskiej tego lata, koszykarz grał w zespole CSM Oradea.

W ostatnim sezonie Dillon był najważniejszym i najlepszym zawodnikiem swojego klubu. Spędzając na parkiecie średnio 33 minuty w 26 meczach, notował średnio 15,1 punktu, 6,5 asysty i 5,8 zbiórki. W rozgrywkach EuroChallenge Australijczyk spisywał się tylko nieco słabiej - 13,8 punktu, 4,4 asysty i 4,2 zbiórki w pięciu spotkaniach.

Po odejściu Michała Chylińskiego, trener Piotr Ignatowicz poszukiwał zawodnika na pozycji numer dwa z możliwością rotowania również jako playmakera. Dillon spełnia oba wymagania.

PGE Turów złożył odwołanie. "Nasza sytuacja jest unormowana"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×