- To był świetny mecz, aby zobaczyć, jakie postępy robią nasi młodzi zawodnicy. Wynik był sprawą drugorzędną - mówi nam macedoński trener Asseco Gdynia. Dla jego graczy była to pierwsza gra kontrolna w okresie przygotowawczym do nowego sezonu. Gdynianom zależało na tym, aby zmierzyć się z jak najsilniejszym rywalem, ale wszystkie drużyny z okolicy odmówiły.
[ad=rectangle]
Ostatecznie po drugiej stronie parkietu stanęła Politechnika Gdańsk, która na co dzień występuje na II-ligowych parkietach. Podczas meczu nie były prowadzone statystyki. Wiemy jedynie tyle, że Asseco wygrało 83:63.
- Starałem się dawać szansę młodym zawodnikom, tak aby przyspieszyć nieco proces przyswajania mojej myśli trenerskiej - dodaje Spasev, który do swojej dyspozycji miał jedenastu zawodników. Podczas spotkania były długie fragmenty, w których na parkiecie przebywało czterech młodych zawodników i jeden doświadczony. Tak w nowym sezonie ma grać gdyńska drużyna.
To była także okazja, by przyjrzeć się nowemu rozgrywającemu - Anthonyemu Hickeyowi. Amerykanin pokazał, że może być wartościowym uzupełnieniem gdyńskiego zespołu. Kreował grę dla kolegów, ale także sam szukał pozycji dla siebie. - Będziemy mieli z niego dużo pożytku - zapewnia Tane Spasev.
Być może jeszcze w tym tygodniu drużyna zagra kolejny mecz kontrolny. - Robimy wszystko, aby zorganizować takie spotkanie w piątek. W niedzielę wyjeżdżamy na obóz na Litwę - komentuje szkoleniowiec Asseco.