Niesamowity mecz w Stargardzie. Spójnia pokonała AZS w sparingu

Wielka wola walki dała koszykarzom Spójni Stargard niezwykłe zwycięstwo nad AZS-em Koszalin w środowym sparingu. Wynik na 64:62 dla gospodarzy równo z końcową syreną ustalił Paweł Bodych.

Obie drużyny spotkały się po raz drugi w trwającym okresie przygotowawczym. Tydzień wcześniej w Koszalinie AZS wygrał ze Spójnią 74:55. Przebieg środowego sparingu był zupełnie odmienny. Koszalinianie ćwiczyli różne ustawienia, lecz w warunkach meczowych nie udało się tego przełożyć na zwycięstwo. Stargardzianie po kilku porażkach na wyjeździe zagrali pierwszy mecz przed własną publicznością. Chcieli pokazać, że są drużyną, którą warto oglądać i zespołem walczącym o każdą piłkę.

Długo przynosiło to nadspodziewanie dobry efekt. Celny rzut z dystansu oddał Maciej Raczyński a dziewięć kolejnych punktów zdobył Łukasz Pacocha i gospodarze prowadzili 12:4. W pierwszej połowie największym zagrożeniem z szeregów przyjezdnych był autor dziewięciu "oczek", Maciej Kucharek. Spójnia przez 25 minut wyraźnie jednak dominowała i prowadziła nawet 45:27.

AZS przebudził się w końcówce trzeciej kwarty głównie za sprawą Artura Mielczarka, który znalazł sposób na defensywę rywali i w całym meczu zdobył 20 "oczek". Goście zniwelowali stratę nawet do dwóch punktów. W czwartej części nie potrafili przełamać Spójni. Przedstawiciel I ligi dzielnie stawiał opór i cały czas prowadził. Aż do ostatniej minuty, gdy sędziowie nie zauważyli błędu kroków gości a prowadzenie drużynie z Tauron Basket Ligi dał Mikołaj Witliński. Wydawało się, że AZS wyrwie zwycięstwo. Nic z tego. W decydującej akcji w niemal już beznadziejnej sytuacji na rzut z za linii 6,75 metra zdecydował się Paweł Bodych. Trafił a wśród gospodarzy zapanowała euforia, jak po najcenniejszym ligowym sukcesie. Kibice docenili walkę do końca i owacją oraz gromkim "Spójnia, Spójnia" podziękowali swoim koszykarzom.

Decydujący rzut oddał młody skrzydłowy, lecz bezsprzecznie na miano gracza meczu zasłużył Łukasz Pacocha. W protokole rozgrywającemu zapisano 29 punktów. Był on bardzo trudny do zatrzymania i w chwilach, gdy koledzy mieli kłopot z obroną rywali brał na siebie ciężar zdobywania punktów. Zawodnik, który latem zamienił AZS Koszalin na Spójnię miał znakomity dzień i wymarzony debiut przed nową-starą publicznością.

Spójnia i AZS już w piątek i sobotę ponownie zagrają w Stargardzie Szczecińskim. W Memoriale Romana Wysockiego stargardzianie podejmą Polpharmę Starogard Gdański a Akademicy zmierzą się z King Wilkami Morskimi Szczecin.

Spójnia Stargard Szczeciński - AZS Koszalin 64:62 (15:7, 19:16, 17:25, 13:14)

Spójnia: Pacocha 29, Pytyś 10, Wróblewski 10, Bodych 6, Raczyński 5, Koziorowicz 2, Pieloch 2, Berdzik 0, Soczewski 0.

AZS: Mielczarek 20, Brown 12, Kucharek 9, Austin 6, Witliński 6, Wadowski 5, Allen 2, Dąbrowski 2, Dymała 0, Łukasiak 0.

Źródło artykułu: