Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, iż w piątek do przygranicznego miasta ma przylecieć nowy szkoleniowiec. Nie wiadomo jednak, kto nim będzie, ale prawdopodobnie ma poprowadzić swój nowy zespół w sobotę podczas spotkania z Energą Czarnymi Słupsk.
Litewskie posiłki, a więc Batautas i Sakalauskas na pewno do tanich trenerów nie należą, ale włodarze PGE Turowa są skłonni zapłacić spore pieniądze, jednak za konkretny wynik. Zdecydowanie tańszy od tej dwójki wydaje się być Czech Jezdik.
Jeżeli decyzja w sprawie nowego szkoleniowca nie zapadnie w piątek, prawdopodobnie trzeba będzie poczekać na nią do poniedziałku.