Rosa rozważała zatrudnienie Czyża, ale wzięła Ukraińca

Rosa Radom w poniedziałek oficjalnie przedstawiła Igora Zajcewa, chociaż początkowo rozważano opcję zatrudnienia Olka Czyża, reprezentanta kraju, który wciąż nie ma pracodawcy na kolejny sezon.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Rosa Radom była zmuszona dokonać korekty w składzie z racji tego, że kontuzji nabawił się Milan Majstorović, serbski podkoszowy. Zawodnik już na początek okresu przygotowawczego przyjechał z urazem, próbował z nim walczyć, ale ból okazał się za duży. Były gracz Trefla Sopot nie wystąpił w żadnym sparingu i działacze doszli do wniosku, że trzeba poszukać zastępstwa.

- Od dwóch miesięcy mieliśmy zamknięty skład, ale niestety przeciągająca się kontuzja Majstorovicia spowodowała, że nie chcieliśmy podejmować ryzyka. Kolejne badania nie wskazywały nic dobrego, więc zdecydowaliśmy się pożegnać z zawodnikiem. Prezes Saczywko bardzo szybko dogadał warunki rozstania z Milanem - mówi nam Wojciech Kamiński, szkoleniowiec Rosy.

Działacze czwartej ekipy minionego sezonu od jakiegoś czasu poszukiwali nowego zawodnika. W orbicie zainteresowań przez chwilę był Aleksander Czyż, z którym trenerem Kamiński rozmawiał na temat ewentualnej gry w Radomiu. Sprawa jednak szybko upadła, bo szkoleniowiec Rosy szukał nieco innego typu gracza, a poza tym na drodze stanęły względy finansowe.

Ostatecznie zdecydowano się zatrudnić Igora Zajcewa. 26-letni ukraiński podkoszowy mierzy aż 210 cm, ale z powodzeniem może występować na dwóch pozycjach - silnego skrzydłowego, jak i środkowego. - Zajcew mi najbardziej pasował z tego względu, że jego styl gry przypomina Majstorovicia i Mirkovicia. To wysoka czwórko-piątka, która bardzo dobrze rzuca z dystansu, ale jest także w stanie zagrać pod koszem - wyjaśnia Kamiński.

- Wiem, że niektóre kluby w Polsce zastanawiały się nad zakontraktowaniem Zajcewa - dodaje opiekun Rosy.

Radomianie skorzystali z faktu, że ukraińscy gracze nie chcą grać w swoim kraju i szukają nowych miejsc pracy.

- Trzeba sobie zdać sprawę z faktu, że jest końcówka września, gracz jest po EuroBaskecie. Do tego dochodzi najważniejszy czynnik - wojna na Ukrainie. Reprezentanci tego kraju z racji spadającego poziomu ligi szukają nowych miejsc pracy. Sytuacja, jaka tam powstała, zmusiła go do wyjazdu. Poza tym uważam, że ważnym elementem był fakt, że my zagramy w europejskich pucharach. To też miało znaczenie - komentuje Wojciech Kamiński.


Czy Igor Zajcew będzie poważnym wzmocnieniem Rosy Radom?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×