Ogromny pech Macieja Kucharka. Nie zagra w tym sezonie z powodu poważnej kontuzji!

Fatalne wieści dochodzą z koszalińskiego obozu! Kontuzja Macieja Kucharka jest na tyle groźna, że wykluczy go z gry z tego sezonu. Z urazami walczą również Szymon Łukasiak i Artur Mielczarek, ale nie są one aż tak poważne.

W czwartek wieczorem informowaliśmy o tym, że kontuzji w trakcie pokazowego meczu z Energą Czarnymi Słupsk nabawiło się trzech zawodników AZS-u Koszalin - Szymon Łukasiak, Artur Mielczarek i Maciej Kucharek. Dla tego ostatniego skończyło się to niestety fatalnie.

Były gracz Stelmetu Zielona Góra zerwał więzadła krzyżowe tylne i w poniedziałek czeka go operacja.

- To tragiczna wiadomość dla całej drużyny. Kontuzja odniesiona w meczu pokazowym, gdzie dwie drużyny umówiły się zarówno na remis, jak i na pewien styl gry. Trudno nie być poirytowanym - mówi Piotr Kwiatkowski, dyrektor AZS-u Koszalin.

Obóz koszaliński był bardzo niezadowolony z faktu, że drużyna Energi Czarnych Słupsk nie dotrzymała słowa sprzed meczu. Obie drużyny miały zagrać efektownie, bez większej presji, tak aby dać kibicom powody do zadowolenia. Tymczasem słupszczanie bardzo poważnie podeszli do meczu. Grali agresywnie po obu stronach boiska. Z tego też powodu odmówił przyjazdu na turniej do Słupska.

- Decyzja o odwołaniu wyjazdu na turniej do Słupska była trudna. Możemy tylko przeprosić naszych kibiców, a także fanów ze Słupska i organizatorów. To nie jest dobra informacja, ale mając kilka kontuzji w zespole nie możemy narażać się na kolejne, tym bardziej, że liga startuje za tydzień. Liczę na zrozumienie ze strony kibiców. To była chyba najbardziej racjonalna decyzja w tym momencie. Mam nadzieję, że limit pecha wyczerpaliśmy - dodaje Kwiatkowski.

Kontuzja stawu skokowego Szymona Łukasiaka nie jest aż tak poważna. Środkowego AZS-u czekają dwa lub trzy tygodnie przerwy. Z kolei Artur Mielczarek do treningów ma wrócić w przyszłym tygodniu i ma być gotowy na niedzielne spotkanie ze Stelmetem BC Zielona Góra.

Źródło artykułu: