Asseco rządzi w Trójmieście do stycznia

Udany debiut w barwach Asseco Gdynia zanotował trener Tane Spasev, który umiejętnie poprowadził drużynę w spotkaniu z Treflem Sopot. Dla gdynian jest to 18. zwycięstwo w Derbach Trójmiasta.

Do stycznia królami Trójmiasta będą zawodnicy Asseco Gdynia, którzy pokonali w sobotę w Ergo Arenie Trefl Sopot 73:51. Gości do zwycięstwa poprowadził Anthony Hickey, który zdobył 18 punktów i miał sześć zbiórek. Amerykanin był motorem napędowym gdyńskiej drużyny w derbowym pojedynku.

- Było to spotkanie, któremu towarzyszyło wiele emocji. Widać to było po obu ekipach, że są nieco zestresowane. Zdawaliśmy sobie sprawę, że derby Trójmiasta wzbudzają wiele nerwów. To taki mecz, w którym nie ma faworyta. Cały tydzień przygotowywaliśmy się do tego pojedynku. Mówiłem zawodnikom, że wszystko to, co dzieje się wokół parkietu nie może mieć wpływu na ich boiskowe poczynania - powiedział na konferencji prasowej Tane Spasev, który debiutował na ławce trenerskiej Asseco Gdynia.

Jego zespół był bardzo dobrze przygotowany do spotkania z Treflem Sopot. Goście od samego początku narzucili swój styl gry, który kompletnie nie odpowiadał żółto-czarnym. Gdynianie grali twardo i agresywnie przez pełne 40 minut.

- Mieliśmy dokładnie rozpisany plan na ten mecz. Chcieliśmy pchać piłkę szybko do przodu i dzielić się nią tak, aby rywale jak najwięcej pracowali w obronie. Musieliśmy również uprzykrzyć życie Treflowi w oddawaniu rzutów za trzy. Myślę, że to udało się zrobić - dodał Macedończyk.

Gdynianie bardzo dobrze wyglądali pod względem fizycznym. Widać, że w okresie wakacyjnym Piotr Szczotka, który odpowiada za przygotowanie motoryczne, wykonał kawał dobrej roboty z zawodnikami. Żółto-niebiescy bili na głowę sopocian w każdym elemencie.

- Pokazaliśmy energię w trakcie całych zawodów. Dzięki temu udało się wypracować korzystny wynik. Jestem także zadowolony z młodych zawodników. Posmakowali atmosfery takiego meczu na parkiecie i dobrze poradzili sobie z presją - chwalił swoich zawodników Spasev.

Źródło artykułu: