Dość niespodziewanie Marcin Gortat nie znalazł się w wyjściowym składzie w meczu przeciwko brazylijskiej drużynie Bauru Paschoalotto. Pod koszem zagrali tym razem Nene Hilario oraz Kris Humphries. Nie przeszkodziło to jednak Polakowi w rozegraniu kolejnego, świetnego meczu. Nasz rodak przebywał pakiecie 22 minuty, w czasie których osiem z 12 prób z gry oraz wszystkie trzy rzuty wolne, co dało w sumie 19 punktów. To już drugi mecz z rzędu, w którym Gortat jest najlepszym strzelcem stołecznej ekipy.
Łodzianin zapisał na swoim koncie również cztery zbiórki oraz asystę. Osiągnął ponadto kapitalny wskaźnik +/- na poziomie 30. Oznacza to, że kiedy przebywał na parkiecie jego drużyna zanotowała okres z 30-punkową przewagą.
Washington Wizards - Bauru Paschoalotto/Bauru 134:100
(Gortat 19, Beal 17, Gooden 15 - Day 17, Leo 17, Rafael 16)
Pozostałe wyniki:
Charlotte Hornets - Los Angeles Clippers 106:94
(Zeller 16, Lin 16, Walker 13 - Redick 23, Smith 14, Griffin 13)
Houston Rockets - Orlando Magic 119:123
(Brewer 20, Thornton 17, Harden 12 - Marble 21, Fournier 19, Harris 16)
Los Angeles Lakers - Maccabi Hajfa 126:83
(Bryant 21, Young 16, Kelly 15 - Buckner 20, Blayzer 17, Chubrevich 14)