- Mieliśmy trochę problemów przed tym meczem związanych z kontuzjami. Poza tym ekipa gospodarzy miała już pierwsze przetarcia grając w meczu o Superpuchar. Do tego zawodnicy podczas tego spotkania byli zmuszeni grać poza swoją pozycją ze względu właśnie na kontuzje. Zbudowaliśmy skład dosyć późno i to zabiera dużo energii. To było bardzo widoczne w drugiej i czwartej kwarcie. Po prostu zabrakło nam trochę sił żebyśmy mogli walczyć ze Stelmetem - wyjaśniał po zakończonym niedzielnym meczu trener AZS-u Koszalin, David Dedek.
Szkoleniowiec przyznał jednak, że wierzy w swoich zawodników i jest przekonany, iż z czasem pojedynki w ich wykonaniu będą coraz lepsze. Opowiedział także o celach na rozpoczynający się sezon. - Myślę, że z meczu na mecz będziemy prezentowali coraz lepszą grę. Powoli wróci Szymon Łukasiak po kontuzji. Poza tym dołącza do nas także zawodnik na pozycji pięć, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu na zgranie. Nasza gra będzie coraz lepiej wyglądała, a wraz z nią poprawi się także i wynik. Naszym celem jest walka o play-off i zostaję przy tym. - zakończył.