Rose: mogę grać w masce do końca kariery

Wciąż nie wiadomo czy Derrick Rose będzie gotów do gry na rozpoczęcie sezonu. Powiedział za to, że nie wyklucza gry w masce ochronnej, aż do końca kariery. - I tak nie lubię jak ktoś dotyka mojej twarzy.

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski
East News

Derrick Rose powiedział w czwartek, że nie wyklucza gry w masce chroniącej twarz, nawet wtedy, gdy jego złamana kość oczodołu się zrośnie.

- Czułem się niekomfortowo, kiedy założyłem ją po raz pierwszy. Ale wraz z każdą minutą treningu czułem się coraz lepiej. Byłem w stanie rzucać i moje oko zaczęło się powoli otwierać. I tak nie lubię jak ktoś dotyka mojej twarzy, więc jeśli wyjdę na parkiet w masce i będę grał bardzo dobrze, to możecie oglądać mnie w masce przez resztę mojej kariery - powiedział Rose po czwartkowym treningu.

Zajęcia w czwartek - jeszcze bez kontaktu z innymi graczami - były pierwszą aktywnością koszykarską Rose'a od czasu, gdy 29 września przypadkowo oberwał łokciem od Taja Gibsona i doznał złamania kości oczodołu.

Sezon NBA startuje 27 października i jednym z trzech pierwszych meczów będzie pojedynek Chicago Bulls i Cleveland Cavaliers. Nowy trener Bulls Fred Hoiberg tonuje oczekiwania względem Rose'a i wykluczył go już z wszystkich ośmiu meczów przedsezonowych. Rose jest natomiast przekonany, że będzie mógł zagrać.

- Każdego dnia mój stan się poprawia. Teraz może poprawić się szybko, więc kto wie? Nie określiliśmy terminu powrotu. Wszystko zależy ode mnie. Chcę grać. Nie mogę się doczekać, by grać. Jestem podniecony samym faktem oglądania jak inaczej wygląda teraz nasz atak. Jeżeli będę wiedział, że nic nie stanie mi na przeszkodzie, by grać, to zagram przeciwko Cleveland.

#dziejesiewsporcie: mecz Syrii z Afganistanem nudny? Nic bardziej mylnego
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×