Zawodnik trenował z drużyną juniorów i jak sam twierdzi, jeśli musiałby się rozstać z wicemistrzami Polski, to nie w takiej atmosferze. - Też czytałem takie wypowiedzi pracowników klubu i mogę powiedzieć jedno - jest mi przykro, że ktokolwiek z klubu oficjalnie mówi o moich dziwnym zachowaniu, sugerując dodatkowo, że wszyscy domyślają się, czym jest ono spowodowane. W internecie wywołało to prawdziwą burzę, a ja zostałem przedstawiony w złym świetle - twierdzi na łamach "Polska - The Times" Iwo Kitzinger.
Polak nie szuka sobie nowego klubu, bowiem chciałby wypełnić obowiązujący go kontrakt w Zgorzelcu. Niespełna 24-letni rzucający ma zamiar udowodnić swoją postawą na treningach to, iż zasługuje na grę.