Gorąco szczególnie jest w Lublinie. Start po pięciu rozegranych spotkaniach ma bilans 1:4. Działacze wraz ze sztabem szkoleniowym poważnie zastanawiają się nad tym, co zrobić, aby poprawić sytuację zespołu. Paweł Turkiewicz w tym tygodniu miał przedstawić "plan naprawczy".
Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że obcokrajowcy, poza Nickiem Kelloggiem, otrzymali ostrzeżenie od władz klubu. Mecz z AZS-em ma być dla nich szansą na rehabilitację. Nie ma co ukrywać, że najbardziej zawodzi Rob Poole. Gracz dostarcza zaledwie 6,6 punktu na mecz. Amerykanin jest największym rozczarowaniem tego okresu transferowego. Miał być jedną z podstawowych opcji w ataku, ale jego największym problemem jest skuteczność.
- Moja obecna forma jest dość przeciętna. Na pewno mógłbym grać lepiej. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Co mógłbym robić lepiej? Na pewno do poprawy są zbiórki. Muszę być bardziej aktywny w tym elemencie - mówił nam w tygodniu gracz Startu Lublin.
Paweł Turkiewicz w sobotnim spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z usług Jarosława Trojana, który jest kontuzjowany. Podkoszowy ma wrócić do gry w ciągu 2-3 tygodni.
AZS również w kłopotach
Niespokojnie jest również w szeregach koszalińskich Akademików, którzy mają na swoim koncie tylko dwa zwycięstwa. W ostatniej kolejce podopieczni Davida Dedka przegrali na własnym parkiecie z Polskim Cukrem Toruń, mimo że po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 11 punktów.
- W trzeciej kwarcie wszystko się załamało. Przestaliśmy trafiać i kontrolować deskę. Była bardzo fizyczna gra, z którą nie umieliśmy sobie poradzić. Dzięki temu goście zbudowali przewagę, którą w czwartej kwarcie utrzymali - podkreśla słoweński opiekun AZS-u.
Pozytywną informacją dla sztabu szkoleniowego AZS-u jest fakt, że drużyna do tego meczu przystąpi wzmocniona Ra'Shadem Jamesem, który jest następcą Chaissona Allena. W piątek działacze AZS-u Koszalin poinformowali o tym, że udało się załatwić kwestie formalne i Ra'Shad James został zgłoszony do rozgrywek Tauron Basket Ligi. Nie ma żadnych przeciwwskazań, co do jego występu w sobotni wieczór w Lublinie.