W czwartej kwarcie meczu we wrocławskiej Orbicie kibice Śląska zamarli na moment, bo lider ich zespołu Jarvis Williams upadł na parkiet po starciu z Stevanem Miloseviciem i dość długo się nie podnosił. Udało nam się dowiedzieć, że wrocławianie w najbliższych meczach będą musieli sobie radzić bez Amerykanina.
Wykluczony jest udział Williamsa w meczu z tureckim Royal Hali Gaziantep. Podkoszowy Śląska na pewno nie poleci z drużyną na to spotkanie. Prawdopodobnie zabraknie go także w spotkaniu ze Startem Lublin, które odbędzie się 14 listopada w stolicy Dolnego Śląska.
- Potwierdzamy, że Jarvis Williams został wyłączony z gry na około tydzień czasu - powiedział menadżer zespołu, Maciej Szlachtowicz.
To może być spore osłabienie wrocławskiej ekipy. W dotychczasowych meczach Williams notował średnio 14,5 punktu oraz 7,5 zbiórki będąc jedną z najjaśniejszych postaci drużyny Mihailo Uvalina.
Do Turcji nie poleci z zespołem także Witalij Kowalenko, który w ostatnich meczach pauzował z powodu urazu. W jego przypadku również przerwa w grze potrwa jeszcze około tygodnia.