Udany test polskich koszykarek. Biało-czerwone lepsze od Niemek

Pierwszy międzypaństwowy mecz polskich koszykarek pod wodzą trenera Teodora Mołłowa przeszedł do historii. Biało-czerwone okazały się w nim lepsze od Niemek. W środę dojdzie do pojedynku rewanżowego.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej połowie ciężko było wskazać lepszy zespół, jednak kilka punktów przewagi znalazło się na koncie naszych zawodniczek. Po przerwie polskiej drużynie niesamowitą energię dała Agnieszka Skobel, która nie tylko zdobyła szybkich sześć punktów, ale i zaliczyła kilka przechwytów.

Polki z minuty na minutę grały pewniej w ofensywie. W ofensywie przede wszystkim bardzo dobry dzień miała Justyna Żurowska - Cegielska, która bardzo dobrze korzystała z podań koleżanek, a w całym meczu zapisała na swoim koncie aż 22 punkty, co dało jej miano najskuteczniejszej zawodniczki meczu.

Ostatecznie biało-czerwone wygrały w oficjalnym debiucie Teodora Mołłowa jako szkoleniowca reprezentacji Polski 66:56.

W polskiej drużynie oprócz Żurowskiej-Cegielskiej wyróżnić należy Ewelinę Kobryn, która do Polski dotarła minionej nocy, a mecz zakończyła z double-double w statystykach.

Polki na pewno mocno skorzystały na tym sparingu. Rywalki grały cały czas zmienną defensywę, także sztab szkoleniowy mógł przetestować niemal wszystkie warianty ofensywne, jakie zdołał przekazać swoim podopiecznym.

Wygrana musi cieszyć, z kolei na minus trzeba zapisać liczbę aż 21 strat. W perspektywie meczu eliminacyjnego na pewno tą liczbę należy zminimalizować. Na to Polki mają jednak czas do soboty, żeby załapać tą właściwą nić porozumienia i zgrania. Warto dodać, że trener Mołłow mocno zmienił skład kadry, bowiem w porównaniu do ostatniego meczu na Women EuroBasket 2015 w składzie pojawiło się tylko sześć tych samych zawodniczek.

W środę obie reprezentacje spotkają się w spotkaniu rewanżowym, które jednak będzie już zamknięte dla publiczności. W sobotę natomiast biało-czerwone zmierzą się w swoim pierwszym meczu eliminacyjnym, a rywalkami będą Białorusinki.

Dodać należy, że w "polskiej grupie" oprócz Białorusinek są również Belgijki.
Polska - Niemcy 66:56 (14:16, 18:10, 17:17, 17:13)

Polska: Żurowska-Cegielska 22, Kobryn 12 (10 zb), Skobel 9, McBride 8, Koc 4, Kaczmarczyk 3, Idczak 2, Owczarzak 2, Śnieżek 2, Pawlak 2, Stankiewicz 0, Morawiec 0.

Niemcy: Greinacher 15, Fikiel 14, Mersch 7, Skuballa 5, Bar 5, Greunke 3, Koop 2, Brunckhorst 2, Wagner 2, Thimm 1, Dzima 0, Gaudermann 0.

Komentarze (0)