W jednym z dwóch najciekawszych meczów 7. kolejki Tauron Basket Ligi Polfarmex Kutno zmierzy się u siebie z Energą Czarnymi Słupsk. Przyjezdni wygrali w tym sezonie cztery z sześciu meczów, a gospodarze poniedziałkowego starcia aż sześć z siedmiu.
- Polfarmex gra bardzo twardo, przede wszystkim w defensywie. Dzięki skutecznej obronie bardzo dobrze i płynnie przechodzą do ataku. Jednakże mamy na ten mecz swój plan, który zakłada, że to my będziemy stroną dominującą - mówi o najbliższych rywalach środkowy słupszczan, Cheikh Mbodj.
Oficjalna strona Tauron Basket Ligi od kilku dni zapowiada starcie Polfarmexu z Energą Czarnymi jako pojedynek Mbodja z Michaelem Fraserem oraz Kevinem Johnsonem. Cała trójka to specjaliści od gry na tablicach, więc fani mogą spodziewać się twardej walki w pomalowanym.
- Oni są świetnymi zawodnikami i bardzo ich szanuję. Pod koszem wykonują fantastyczną pracę i na pewno czeka nas, wszystkich wysokich w naszej ekipie, ciężkie zadanie. Musimy być bardzo aktywni w walce na tablicach - twierdzi Senegalczyk, dodając co będzie kluczowym elementem w spotkaniu 7. kolejki. - Najważniejszą rzeczą w każdym meczu jest wysiłek i zaangażowanie. Jako zespół musimy być skoncentrowani od pierwszej minuty do ostatniej i walczyć twardo o każdą piłkę. Jeśli będziemy agresywni od samego początku i dobrze będziemy grać w obronie, to wówczas wynik zadba o siebie.
Polfarmex nie przegrał jeszcze w tym sezonie we własnej hali, podczas gdy słupszczanie wygrali zaledwie jeden z trzech meczów na wyjeździe. Czy to oznacza, że kutnianie są faworytem poniedziałkowego starcia?
- Nie ma sensu porównywanie naszego stylu ze stylem gry Polfarmexu. Jesteśmy dwoma odrębnymi zespołami i każdy ma swój osobny pomysł na grę. Strategie gry są mniej lub bardziej porównywalne, ale wszystko rozgrywa się w innej sferze: zaangażowania, agresji, waleczności i zdeterminowania. To z tego bierze się dobra gra w defensywie, skuteczna walka na tablicach oraz skuteczność w ataku - kończy Mbodj.