Vlad-Sorin Moldoveanu z boiska zszedł w trakcie drugiej kwarty. Podczas jednej z akcji zawodnik nabawił się kontuzji pleców. Sztab medyczny rozciągał zawodnika za ławką rezerwowych, tak aby mógł on wrócić do gry, ale niestety zabiegi nie pomogły. Rumun nie wyszedł nawet z drużyną na drugą połowę.
Klub z Zielonej Góry poinformował, że podkoszowy ma problemy z plecami, ale więcej będzie wiadomo w piątek. Wówczas zawodnik przejdzie kompleksowe badania.
Za pośrednictwem Twittera gracz zwrócił się z prośbą o modlitwę za jego zdrowie. Wierzy, że wszystko będzie dobrze i szybko wróci na ligowe parkiety.
Pray for me and my health please. Really need it now. Appreciate the support. https://t.co/iWwlgfToyF
— Vlad Moldoveanu (@VladMoldoveanu9) listopad 26, 2015
Rumun jest ważnym graczem w strategii Saso Filipovskiego. Świetnie wpasował się w system gry słoweńskiego szkoleniowca. Rozciąga obronę rywali, co ułatwia zadanie takim graczom jak Mateusz Ponitka czy Łukasz Koszarek.
W rozgrywkach Euroligi koszykarz przeciętnie notuje 10,3 punktu na mecz.