Robert Witka: Potrzebujemy wzmocnień

Wicemistrzowie Polski, pomimo wzmocnienia w postaci Dragisy Drobnjaka, nadal są w kryzysie i każde kolejne spotkanie, w którym PGE Turów schodzi z parkietu pokonany, pogłębia ten stan.

W ciągu dwóch poprzednich sezonów zgorzelecka drużyna nie miała żadnych problemów z kontuzjami i bez problemów pięła się w górę poszczególnych rozgrywek. W tym roku urazów kolejno doznawali Darian Townes, Donald Copeland i pozyskany Dragisa Drobnjak. Robert Witka nie załamuje jednak rąk. - [...] cały czas mamy kontakt z czołówką. Do tego sprzyja nam obecnie kalendarz, musimy być skoncentrowani i wygrać teraz kilka meczów pod rząd i wszystko wróci do normy - powiedział w wywiadzie udzielonym na łamach "Gazety Wyborczej" polski skrzydłowy.

- Na dzisiaj myślę, że finał PLK jest poza naszym zasięgiem. Po pierwsze dlatego, że konieczny jest dodatkowy zawodnik na pozycji rozgrywającego, po drugie, musimy cały czas polepszać naszą grę. Myślę jednak, że gdy zaczniemy być mocniejsi psychicznie, wszystko będzie funkcjonowało tak jak powinno. Wówczas wszystko jest możliwe - stwierdził na łamach "Gazety" Robert Witka, który uważa jednak, że jeśli PGE Turów wzmocni się zawodnikiem kreującym grą, a do pełni sił wróci Dragisa Drobnjak, to wicemistrzowie Polski są w stanie nawiązać walkę z Asseco Prokomem Sopot.

Źródło artykułu: