Nie dzieje się dobrze w Gliwicach. W zespole ze Śląska dochodzi do wielu zmian w składzie, które na chwilę obecną nie przynoszą żadnych efektów. Od kilku tygodni spekuluje się, iż w szeregach GTK nastąpi zmiana trenera. Włodarze klubu co prawda wydali stosowne oświadczenie, jednak ostatnie wyniki najdobitniej pokazują, iż czas w Gliwicach na zmiany.
W takich okolicznościach koszykarze z Gliwic przystąpili do spotkania z liderem rozgrywek, który nie wybacza błędów. Już w pierwszej kwarcie świetnie dysponowany był Filip Małgorzaciak, który zakończył pojedynek z dorobkiem 30 punktów. Koszykarze trenera Michała Barana zdecydowanie lepiej od rywali dzielili się piłką, w efekcie czego zawodnicy z Krosna mieli wiele dogodnych pozycji rzutowych.
Zawodnicy z Podkarpacia mieli dużą przewagę pod tablicami. Brylowali w tym elemencie: Dariusz Wyka, Patryk Pełka i Jakub Dłuski, którzy zebrali łącznie aż 29 piłek. Wszyscy gracze podopiecznych Stanisława Mazanka i Łukasza Kopery z kolei zdołali uzyskać ich tylko 24. Gdy dodamy do tego 18 strat gospodarzy, to wynik sobotniego pojedynku w Gliwicach nie mógł być inny.
Koszykarze z Podkarpacia odnieśli ostatecznie 12. zwycięstwo w tym sezonie. Oprócz świetnego Filipa Małgorzaciaka, dwucyfrową liczbę punktów zanotował Dawid Bręk oraz Wojciech Pisarczyk. W zespole GTK najwięcej punktów zdobył natomiast Tomasz Wróbel.
Kolejnym rywalem lidera rozgrywek będzie UTH Rosa Radom. Drużyna z Gliwic z kolei zmierzy się ze Zniczem Basket Pruszków.
GTK Gliwice - Miasto Szkła Krosno 47:88 (12:22, 13:25, 12:17, 10:24)
GTK: Wróbel 12, Włodarczyk 10, Bodych 9, Pluta 8, Fraś 6, Szymański 2, Konsek 0, Podulka 0, Piszczek 0.
Miasto Szkła: Małgorzaciak 30, Bręk 11, Pisarczyk 10, Rduch 9, Baran 7, Dłuski 7, Oczkowicz 6, Wyka 6 (12 zb), Pełka 2, Rak 0.