Działacze Asseco Gdynia zakontraktowali kolejnego młodego zagranicznego zawodnika. Do Anthony'ego Hickeya, Maxima Morozowa, Djordje Kaplanovicia i Emira Ahmedovicia dołączył Anton Kobylinskij.
Rosjanin ma 21 lat i występuje na pozycji rzucającego obrońcy. Do gdyńskiego klubu trafił z Dżukija Olita, w którym rozpoczął obecny sezon. Wystąpił w siedmiu meczach, ale nie odgrywał znaczącej roli w litewskim klubie. Zawodnik przeciętnie zdobywał 0,9 punktu, 1,3 zbiórki i 0,3 asysty.
To nie pierwszy transfer pomiędzy zespołami. Taką samą drogę obrał bowiem w okresie letnim jego rodak - Maxim Morozow.
Anton Kobylinskij podpisał kontrakt do końca obecnego sezonu i ma powalczyć o minuty na pozycji rzucającego obrońcy z Filipem Matczakiem i Bartoszem Jankowskim.
- To dobry strzelec, któremu na pewno będziemy się przyglądać podczas treningów. Jest z nami od dziesięciu dni, więc na razie uczy się naszego systemu gry. Anton musi najpierw zapracować na to, aby pojawił się na parkiecie. Zobaczymy, jak jego talent się rozwinie - mówi nam Tane Spasev, szkoleniowiec Asseco Gdynia.
Kadra pierwszego zespołu jest bardzo szeroka. Aż 20 zawodników, w tym pięciu obcokrajowców, jest zgłoszonych do Tauron Basket Ligi. - Mamy szeroki skład. Będziemy przyglądać się wszystkim graczom i zobaczymy, który z nich zrobi największy postęp. Liczymy na ich rozwój - komentuje Macedończyk.