MKS postraszy rozpędzające się Wilki?

King Wilki Morskie Szczecin zaczynają się rozpędzać i ich gra w ostatnim czasie może się podobać. W sobotę ekipa Marka Łukomskiego zmierzy się na własnym parkiecie z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

King Wilki Morskie Szczecin w ostatnim czasie znacząco poprawiły swój bilans. Podopieczni Marka Łukomskiego wygrali cztery z sześciu meczów i przesunęli się w tabeli na 10. miejsce. Lokatę niżej plasuje się MKS Dąbrowa Górnicza, sobotni rywal szczecińskiej ekipy.

Dąbrowianie już z nowym szkoleniowcem na pokładzie, Drażenem Anzuloviciem, wygrali na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Jakie elementy udało się wypracować pod wodzą chorwackiego trenera?

- Myślę, że w jakimś stopniu ta zmiana wniosła coś innego, "świeżego", z czym niektórzy z nas nie mieli jeszcze kontaktu. Trener wymaga od nas szybszej gry. Wprowadził i ustalił pewne zasady, których musimy się trzymać. I jak było widać we Wrocławiu, to zadziałało - przyznaje Mateusz Dziemba, który w starciu ze Śląskiem zdobył 13 punktów i był trzecim strzelcem w zespole.

W sobotę podopiecznych Anzulovicia czeka nieco trudniejsze zadanie, bo Wilki na własnym boisku prezentują się całkiem przyzwoicie. - Czeka nas trudny mecz na wymagającym terenie. Wilki Morskie po ostatnim zwycięstwie nabrały pewności siebie. Mogę jednak obiecać, że wyjdziemy na boisko z takim samym nastawieniem jak we Wrocławiu - dodaje Dziemba.

- Szanujemy Wilki Morskie i skład, który posiadają. Ale będziemy szukać swojej szansy na wygraną. Jednak aby tak się stało, musimy zaprezentować grę co najmniej na takim samym poziomie jak ostatnio we Wrocławiu - mówi z kolei chorwacki szkoleniowiec.

Komentarze (0)