Debiut we własnej hali już za nim. Drażen Anzulović przywitany przez kibiców

W MKS-ie Dąbrowa Górnicza Drażeń Anzulović pracuje nieco ponad dwa tygodnie. Z jego osobą wiązane są duże nadzieje, zarówno wśród zarządu klubu, jak i kibiców.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Newspix / SEBASTIAN BOROWSKI

MKS Dąbrowa Górnicza przed startem sezonu miał wysokie aspiracje. Zespół miał walczyć o awans do czołowej ósemki, lecz w pierwszych ligowych kolejkach spisywał się poniżej oczekiwań.

W związku ze słabą postawą drużyny, władze klubu zdecydowały się na zmianę w sztabie szkoleniowym: Wojciecha Wieczorka na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Drażen Anzulović.

Dla dąbrowskiej drużyny nawiązanie współpracy z chorwackim szkoleniowcem to otwarcie nowego rozdziału w historii klubu. Z zatrudnieniem Anzulovicia wiązane są duże nadzieje. Zespół ma zrealizować główny cel, czyli awans do czołowej ósemki TBL. Włodarze mówią również o dobrym występie w turnieju finałowym Pucharu Polski, który będzie odbywał się w Dąbrowie Górniczej. - Pierwsze wrażenia z mojego pobytu tutaj są bardzo pozytywne. Mamy do czynienia z ambitnym projektem, bardzo chętnie wziąłem w nim udział - mówił podczas pierwszych dni spędzonych w Dębowym Mieście.

Anzulović został trenerem MKS-u 6 grudnia, a po raz pierwszy poprowadził zespół kilka dni później w starciu ze Śląskiem Wrocław. Był to zwycięski debiut w roli pierwszego szkoleniowca, jego nowi podopieczni zwyciężyli bowiem 89:71.

Tydzień później Zagłębiacy również grali na wyjeździe, lecz tym razem przegrali 69:71 z King Wilkami Morskimi Szczecin. Po serii dwóch meczów w roli gości nadszedł czas na debiut przed własną publicznością.

Dla MKS-u Dąbrowa Górnicza był to ważny pojedynek. Ostatecznie gospodarze pokonali Polpharmę Starogard Gdański 74:57. Z okazji debiutu przed własną publicznością kibice przygotowali dla Drażena Anzulovicia małą niespodziankę, wywiesili bowiem transparent z napisem "Dobrodošli", co po chorwacku znaczy "Witamy".

Przywitanie z dąbrowską publicznością wyszło Anzuloviciowi bardzo dobrze, a kibice liczą na dalszą owocną współpracę szkoleniowca z drużyną. - Odnieśliśmy ważne zwycięstwo, ale mam nadzieję, że będziemy grać o wiele, wiele lepiej. I będziemy - zadeklarował trener.

Kontrakt Chorwata z zagłębiowskim zespołem obowiązywać będzie do końca sezonu 2016/2017.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×